poRUSZENIE – czasopisma literackie roczników 70. i 80.



Szukając pojemnej formuły opisu dla czasopism literackich roczników 70. i 80., potraktuję przedmiot zainteresowań krótką niby-definicją... Widzę je bowiem jako miejsce debiutu, kolejnych publikacji i jakkolwiek rozumianej promocji autorów poezji, prozy, eseistyki oraz krytyki literackiej i recenzenctwa. Najczęściej wydawane są nieregularnie (w zależności od wielkości otrzymywanych dotacji), ale oficjalnie funkcjonują jako periodyki. Na rynku dominują dwumiesięczniki i kwartalniki. Ogłoszony w 2003 przez Roberta Ostaszewskiego „zmierzch miesięczników” trwa. Przynajmniej raz w roku redakcje wydają numery łączone.

Witryna Czasopism, najlepsze źródło informacji o obecnym czasopiśmiennictwie (zawiera spisy treści i charakterystykę tytułów, publikuje przeglądy prasy i wybrane artykuły), odnotowała pojawienie się w ostatnich latach 180 tytułów pism drukowanych i internetowych. Duża część już nie istnieje lub zawiesiła działalność. Niektóre tytuły funkcjonowały w dwóch postaciach, drukowanej i wirtualnej, z czasem wybierały jedno medium. Rozróżnienie na magazyny papierowe i sieciowe roczników 70. i 80. jest tu o tyle ważne, że młodzi twórcy sami chętnie podejmują się inicjatywy tworzenia periodyków i serwisów internetowych ze wzglądu na mniejsze koszty przygotowania każdego wydania. Wielu też robi to hobbistycznie. Chociaż przejawem sukcesu pozostaje doprowadzenie periodyku do postaci drukowanej. Sporo poetów i prozaików chce zaistnieć na łamach renomowanych tytułów i udaje im się to... gdy tylko nie wprowadzają one ograniczeń wiekowych (poza oczywistą wartością poznawczą). Większość redakcji deklaruje otwartość na nowych autorów. Ogłaszają konkursy dla debiutantów i już znanych, wydają nagrodzone propozycje w postaci książkowej.

Periodykom często pomaga wyraźny profil czy program. Albo otwarcie na wielość. Obecnie odchodzi się od formuły pisma tylko z literaturą (i krytyką czy recenzjami). Redaktorzy stawiają na wszechstronność, interdyscyplinarność, by przyciągnąć uwagę różnych czytelników. Obok siebie występują publicystyka okołoliteracka i eseistyka, działy muzyczne, filmowe i dotyczące sztuk pięknych. Niniejsze uwagi dotyczą tytułów przynajmniej z założenia popularnych („Lampa”), ale też kulturalno-literackiej niszy („Nowy Wiek”, „Wakat”). Piszę o magazynach, które zwykle mają niewielki nakład i słabą dystrybucję, ale regularnie poświęcają sporo miejsca „młodym” pisarzom i poetom.

Czasopism na rynku jest mnóstwo, ale ich największym problemem wydaje się brak jakiejś szczególnej więzi, permanentnego kontaktu miedzy nadawcą a odbiorcami (gdy ci drudzy stworzą stałą grupę docelową). Do tego jeszcze czynniki nieliterackie: pieniądze, zatrzymani przy sobie stałych współpracowników, dystrybucja... Bez dofinansowania, „mecenatu” i zaistnienia w sieci salonów Empik tytuły papierowe właściwie nie istnieją w świadomości odbiorców. Szansą rozwoju i przedarcia się do czytelników pozostaje internet. Po „rewolucji obwarzanka” nadszedł czas na mocną centralizację, jeśli chodzi o funkcjonowanie czasopiśmiennictwa. Lokalne czy (niegdyś) studenckie inicjatywy mają szansę przetrwać na rynku głównie dzięki dotacjom samorządowym, uczelnianym i ministerialnym („Promocja czytelnictwa”). Przyzwoicie się wiedzie czasopismom patronackim Biblioteki Narodowej, które mają stałe zespoły redakcyjne i pewne źródło finansowania: „Odrze”, „Twórczości” czy „Nowym Książkom”.

Moje rozważania skupiają się na profilu periodyków, programie oraz zasługach dla promocji przedstawicieli roczników 70. i 80. Tytuły zostały podzielone na dwie grupy – ze względu na ważność w promowaniu i kształtowaniu trendów w młodej literaturze. Obszerną charakterystykę zamieściłem przy tytułach, mających duże zasługi („FA-art”, „Ha!art”, „Lampa”, „Portet” „Pro Arte”, „Studium”, „Topos”) , a krótkie informacje o takich, którzy po prostu są/byli, a mogli/by się wykazać póki czas (pozostali). W roztrząsaniach interesuje mnie przede wszystkim profil ich działalności, miejsce powstawania i zakres geograficzny, charakter środowiskowy, towarzyski lub programowy.



I


IKONY


„FA-art” (1988)
http://www.FA-art.pl
– kwartalnik literacko-artystyczny niegdyś o zacięciu postmodernistycznym oraz „comiesięczny” serwis internetowy, komentujący bieżące wydarzenia literackie i kulturalne. Periodyk skupia wokół siebie krytyków i literaturoznawców związanych głównie z Uniwersytetem Śląskim. Redakcję pisma tworzą m.in.: Konrad Cezary Kęder (redaktor naczelny), krytycy Dariusz Nowacki, Krzysztof Uniłowski i Robert Ostaszewski (ten ostatni z Krakowa). To oni nadają pismu ton, pisząc bezkompromisowe felietony (najpierw umieszczane na stronie WWW, by nie stracić aktualności) i wnikliwe lub prześmiewcze recenzje, które potrafią wypełnić nawet połowę numeru. Specjalnością papierowego „FA-artu” są obszerne teksty krytyczne, szkice przekrojowe o nowych twórcach i prozie środka (Uniłowski, Nowacki). Ich autorzy, jak przystało na „zaangażowanych i ponowoczesnych” literaturoznawców i krytyków, są otwarci na nowe impulsy metodologiczne i zjawiska. Ukoronowaniem działań loży faartowych szyderców był Słowniczek młodo-literacki opracowany przez Wojciecha Wilczyka (2001, nr 4), gdzie scharakteryzowano tak istotne zjawiska jak poeci śląscy zwani „hałdziarzami”, „lolityzm”, krytycznoliterackie „lodziarstwo” albo „glanowanie”. Nadal jedną z największych atrakcji stanowią właśnie teksty niepoważne (Alojza Trompki chociażby) i felietonowate – oprócz wyżej wspomnianych pisane także przez Marka Krystiana Emanuela Baczewskiego, Grzegorza Tomickiego i Krzysztofa Sołoduchę.
Ambicją – papierowego „FA-artu” ma być „prezentowanie prozy artystycznej i dyskursywnej oraz poezji twórców średniego i młodego pokolenia, także debiutantów”. Tych ostatnich wielu Ślązacy nie wytropili... Za wyrazistą prezentację nowego nazwiska ostatnio można uznać prozę Waginalny Wonderland Joanny Wojdowicz (1981). By pozostać „sędzią sprawiedliwym” należy wspomnieć, że na łamach kwartalnika drukowano pierwsze teksty Ignacego Karpowicza (Geometrie, Niehalo, Cud), opowiadania (Baobab, Black Cat) i fragmenty zapowiadanego na powieść Psiego pola Michała Witkowskiego.
Sporo miejsca „FA-art” (w wydaniach o zwiększonej objętości) poświęca przekładom, szczególnym uwielbieniem darząc najnowszą literaturę krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Duży format pisma pozwala grafikowi „FA-artu” poszaleć z reprodukcjami i koncepcją wizualnej strony poszczególnych numerów. Do wybranych dołączano gratis książki opublikowane przez wydawnictwo FA-art. Taką działalność bowiem naczelny KCK też prowadzi.


„Ha!art” (1999)
http://www.ha.art.pl/
– interdyscyplinarny magazyn o nowej sztuce. Rozpoczął działalność w Krakowie jako pismo studenckie pod przewodnictwem Piotra Mareckiego (1976). Nieregularnik miał swoją wersję papierową i internetową. Obecnie „Ha!art” wychodzi tylko w wersji drukowanej. Pismo przechodziło stopniową ewolucję koncepcyjną, również ze względu na zmiany składu piszących autorów i ich indywidualistyczne projekty. Redakcja zaczynała od formuły magazynu interdyscyplinarnego (literatura, komiks, teatr, muzyka, film, media, Obrazy kultury), by przejść do tworzenia pisma młodoliterackiego z zacięciem antropologiczno-socjologicznym oraz miejsca prezentacji nowej sztuki. Specjalnością „Ha!artu” są przekrojowe eseje (np. Krakowskie portrety Jakuba Momro, Recycling Michała Witkowskiego, Raport z obelżywego miasta Michała Kasprzaka, arkusz europa [poetical fiction] Igora Stokfiszewskiego), kreślenie sylwetek indywidualności twórczych (dział Polityka autorska) oraz wydania tematyczne. Wśród ostatnich znalazły się m.in. (anty)konsumpcjonizm, literatura zaangażowana, camp, literatura gejowska i lesbijska, literatura polityczna, avant-pop, liberatura, cyberpunk, liternet, minimalizm, neolingwizm, poezja i proza „roczników 70.”, czasopiśmiennictwo. W magazynie Igor Stokfiszewski zamieszczał swój dziennik krytyczny w amoku. Sławomir Shuty zaś przygotowywał autorski dodatek do pisma – artzin „Baton”. Nieregularnik okazjonalnie przybliża dzieła „źle obecnych”, zapomnianych lub mało znanych postaci (Stanisław Czycz, Krzysztof Niemczyk, Marian Pankowski, Joanna Salamon), organizuje konkursy, festiwale i imprezy literackie. Środowisko krakowskiego magazynu dąży do przeniesienia na polski grunt idei pragmatycznej krytyki kultury, nowych dyskursów, forsuje projekty interdyscyplinarne (przenikanie się dziedzin sztuki, obiegów i sfer kultury) korzystanie z potencjału intermedialności.
Każdy numer pisma stanowi samodzielny projekt zaproszonego do współpracy artysty. Stąd wizualna strona zmienia się całkowicie: od oprawy graficznej (w tym logotypu), przez układ działów, po rodzaj (medium) prezentowanych prac.
Redaktorzy magazynu prowadzą też działalność wydawniczą (od 2004 pod szyldem Korporacji Ha!art). W seriach poetyckich i prozatorskich opublikowano dotąd ponad 50 książek, często debiutantów. Ponadto ukazały się: antologia ze słownikiem Tekstylia. O „rocznikach siedemdziesiątych”, Liternet. Literatura i internet oraz liternet.pl – o związkach literatury z nowymi mediami, Koniec świata według Emeryka – powieść hipertekstowa Radosława Nowakowskiego, audiobook Lubiewo Michała Witkowskiego, tom „jesień już Panie a ja nie mam domu”. Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki i krytycy, Sezon w teatrze lalek i inne eseje Janka Sowy.
Regularne wydawanie nowej literatury przez krakowian można uznać za przejaw nieustannej wiary w promocję młodych twórców, którzy potrzebują trybuny, by ich głos zaistniał w przestrzeni komunikacji społecznej. Lewicowe odchylenie środowiska „Ha!artu”, o czym mówi się jako zarzucie lub powodzie do dumy z powodu wybrania jednej opcji, stałej linii programowej, widać czasem po doborze współpracowników i partnerów wydawniczych. Tak na przykład, by propagować bądź zwiększyć szanse na powodzenie forsowanych idei socjokulturowych, zainicjowano publikowanie Serii „Krytyki Politycznej”, w której ukazała się m.in. Rewolucja u bram – pisma Lenina z roku 1917.


„Lampa” (2004)
http://www.lampa.art.pl/
– miesięcznik Pawła Dunin-Wąsowicza. Warszawski periodyk „pierwszej reakcji” – informuje na bieżąco o wydarzeniach z życia kulturalnego. Zorientowany na literaturę, muzykę, komiks „i inne takie” stanowi kontynuację, ale w nowej epoce – brutalnego kapitalizmu, wydawania zinowej „Lampy i Iskry Bożej”. Dunin, po oszałamiającym sukcesie (finansowym) Wojny polsko-ruskiej Doroty Masłowskiej, wypuścił na rynek pismo w założeniu popularne. „Lampa” miała wyjść do ludzi chcących czytać młodych i o młodych, wiedzieć, co się dzieje w życiu kulturalnym... Receptę na „sukces” (nakład 2500 egzemplarzy) znalazł prostą: przystępnie omawiać nowości muzyczne i książkowe, relacjonować wydarzenia z kultury „alternatywnej” (niedostrzeganej przez większość mediów głównonurtowych), rozmawiać ze znanymi lub akurat wydającymi książki/płyty artystami, prezentować poezję i prozę debiutujących w literackim światku, zamieszczać przekrojowe artykuły, zaczepne pamflety i felietony, polemiki, a nawet szkice analityczne, przemycać wycinki (ze) współczesnej sztuki. Każdy numer jest inny, zróżnicowany wewnętrznie pod względem tematycznym, wypełniony materiałami do i z bieżących dyskusji. Tylko raz „Lampa” zdecydowała się wydać numer monograficzny – poświęcony śmierci w sztuce i warszawskiemu postneolingwizmowi, czyli pozornemu ukatrupieniu jednego z najciekawszych nurtów w poezji ostatnich lat. Publikowanie takich recenzji, artykułów i szkiców, wywiadów, że „da się to czytać”, nie zapewniło statkowi PDW tysięcy czytelników, którzy chcieliby się uważać za ludzi „kulturalnych”, a co za tym idzie – kupować jego magazyn, ale „Lampa” pozostaje jednym z niewielu cenionych i regularnie ukazujących się w całej Polsce miesięczników literacko-kulturalnych. Prezentuje przy tym całkiem atrakcyjne dla młodych czytelników materiały. Z uśmiechem należy traktować pisane przez Pawła Gołoburdę, a następnie Krzysztofa Fiołka recenzje książek poetyckich, bo są one kierowane do nieprofesjonalistów, którzy chętnie przeczytają, jak studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego pastwią się nad krajową nadprodukcją poetyką. Poważniej do roboty recenzenckiej podchodzą: naczelny PDW – promotor autorów ścierających się z rzeczywistością, Jarosław Klejnocki czy Justyna Jaworska (1975) – zdecydowana „weryfikatorka” nowych zjawisk w prozie. Wtórują im młodsze krytyczki i dziennikarki: Anna Marchewka (1978), Agata Pyzik (1983). Początkowo Dunin korzystał też z tekstów studentów i doktorantów warszawskiej polonistyki: Michała Kasprzaka, Pawła Kozioła czy Joanny Mueller.
Z miesięcznikiem silnie powiązane jest środowisko wydawnictwa Lampa i Iskra Boża, które wydaje też książki promowanych w magazynie i do niego piszących autorów (Agnieszka Drotkiewicz, Jan Riesenkampf, Marek Sieprawski, Jakub Żulczyk).


„Portret” (1995)
http://www.portret.org.pl/
– pismo literacko-kulturalne, obecnie działa jako półrocznik. 7 lat kierował nim prozaik Mariusz Sieniewicz, zaś od 2002 funkcję redaktor naczelnej pełni Bernadetta Darska. Powstało jako miejsce prezentacji młodych autorów z Olsztyna, a nazwę zawdzięcza avantpopowemu prozaikowi, Piotrowi Siweckiemu. W 1. numerze redaktorzy opublikowali antyprogramowy „wstęp homonistyczny”, gdzie opowiedzieli się przeciw ciągotkom formacyjnym i pokoleniowym. Postawili bowiem na próbę wielości w prezentacjach literackich („Być może z polifonicznej mozaiki głosów wyłoni się portret naturalny”), świadomy regionalizm („Jesteśmy pismem prowincjonalnym” – obwieścili na początku działalności) czy osobność w stosunku do panującej do tej pory na Północy „Borussii”. Z czasem zakres odbioru tytułu objął cały kraj. „Niegrzeczni” twórcy pisma często pozwalali sobie na kpiny, szczególnie ścierając się z lokalnymi antypatykami z większych mediów. Ironicznie postępowali też z czytelnikami i piszącymi, serwując prześmiewcze odezwy, felietony i opowiadania, niby-wyjaśnienia, dlaczego pewnych tekstów nie opublikowali... Wśród celów nieregularnika wymieniano stworzenie „międzytekstowej atonalności pisma, worka różnorodności i różnojakości, improwizacji wyciskanego sensu”. Osiągnięto ten pułap rozwoju i samostanowienia.
W „Portrecie” sporo miejsca zajmuje dział krytyki literackiej (szczególnie od czasów Bernadetty Darskiej, znanej krytyczki, wręcz dominuje omawianie – pokrótce – książek wszelkiej maści: od literatury pięknej po tytuły z zakresu socjologii, filozofii...), pojawiają się wywiady. Regularnie prezentowana jest też proza, poezja (szczególnie dużo tu debiutantów i początkujących), zdarzają się szkice z różnych dziedzin: od filozofii, przez teatr i sztuki plastyczne, po film i muzykę. Prezentowane są obszerne tłumaczenia literatury obcej. Od samego początku redakcja przywiązuje dużą wagę do szaty graficznej (stylizowano już „Portret Old” na brulion szkolny, numer „nabożny” w formie modlitewnika – Masz pomysł na kaske?). „Portret” często zaliczany jest do pism liberackich, gdzie forma łączy się z treścią. Tak numer Ciało (16–17) został przygotowany jako tryptyk złożony z przeciętego w poprzek zeszytu, który otwiera się, by odsłonić ,,Galerię Środek” – prace plastyczne... Z kolei w 19. „Portrecie” (Zderzenia) manifestacyjnie połączono w całość lekturową czasopismo i powieść Tomasz Białkowskiego Dłużyzny. Chciano w ten sposób pokazać równowartość zjawisk tekstowych. Do wydania 8–9 dołączono wazelinę... żeby zawartość treściową ciało czytelnicze przyjmowało lepiej.
Kolejne numery olsztyńskiego pisma mają charakter monograficzny (wykastruj się ideologicznie, klawisze literatury, zróbmy numer o wacie, Promocja) i są oddzielnym projektem graficznym. Zmienia się format, typografia i pomysły plastyka. Co miesiąc przygotowywane jest wydanie internetowe pisma – „Portret Online”, zawierające głównie omówienia nowości wydawniczych. Bieżące numery i część archiwaliów można ściągać z miniportalu Portret.org.pl. Tam w dziale aktualności pojawiają się informacje o spotkaniach, recenzjach książek portretowców, materiały z audycji radiowych Portret FM (w Radiu UWM FM)... Portret to również wydawnictwo książkowe, które publikuje twórczość rodzimych autorów i przekłady.


„Pro Arte” (1996)
http://www.proarte.net.pl/
– papierowy nieregularnik studentów poznańskiej polonistyki i Akademii Sztuk Pięknych oraz internetowy serwis kulturalno-literacki (co dwa tygodnie na stronie umieszczane są nowe teksty). „Ideą czasopisma jest stwarzanie młodym twórcom możliwości prezentacji swoich utworów – od początku jednak redaktorzy pisma ze szczególną uwagą zajmowali się autorami urodzonymi w latach 70. Na łamach pisma można znaleźć informacje o wydarzeniach kulturalnych i nowościach w świecie sztuki” – twierdzą redaktorzy. I mówią prawdę, patrząc na ich witrynę, która od końca 2006 dynamicznie się zmienia, prezentuje twórczość i sylwetki autorów, omawia wydane książki.
Edycja papierowa „Pro Arte” odbiła się szerszym echem wśród młodych dopiero po numerze monograficznym Roczniki siedemdziesiąte (2001, nr 14–15). Zaprezentowano w nim – pod szyldem działań propokoleniowych – szereg autorów. W piśmie znalazły się utwory i recenzje książek literatów z roczników 70. (Jarosław Lipszyc, Roman Honet, Wojciech Brzoska, Tomasz Piątek, Michał Witkowski). W kolejnych wydaniach położono nacisk na tematyzm. I tak stworzono m.in. numery z cyklami tekstów pod hasłami: Czy potrzebna nam awangarda?, Co z tym kanonem?, Konsumpcjonizm.


„Studium” (1995)
– zaczynali jako dwumiesięcznik literacko-artystyczny, aby w 2005 przekształcić się w pismo o młodej literaturze. Redagują je Grzegorz Nurek, Roman Honet i Ewa Sonnenberg pod patronatem Mariusza Czyżowskiego – właściciela krakowskiego wydawnictwa Zielona Sowa. „Najważniejsze pismo młodoliterackie w Polsce” stawia na wielość, nie tworzy zwartego środowiska czy układu. A każdy numer wygląda na spory tom z literaturą i o niej – liczy sobie zwykle ponad 200 stron formatu A5. Znaczące treści każdego numeru budują: wywiady (Osoby i maski, Parę szybkich do...), mocna dawka poezji i prozy – zarówno debiutantów, jak i znanych piszących, rozbudowany dział recenzji. Ten ostatni zawiera rzeczowe omówienie najciekawszych „nowości” rodzimych autorów oraz noty o książkach autorów polskich i obcych. Sporadycznie pojawiają się tu eseje (ostatni to Anamorfozy w malarstwie, w psychoanalizie, a w literaturze? Janusza Kotary – 2005–2006, nr 6–1). Z łamów pisma zasadniczo zniknęły teksty niegrzeczne (przeglądy prasy czy „krytyka rozliczeniowa” jak Tekst przeciw wszystkim Anny Ekierhardt – 1998, nr 13–14), polemiki. Ostatni raz toczono boje o Tekstylia (2002–2004) i kontrowersyjne wypowiedzi (jak ta wyjęta z ust Tadeusza Dąbrowskiego: „Większość naszych rówieśników-krytyków to niespełnieni poeci, którzy w tekstach krytycznych nadal starają się być poetami, a każda omawiana przez nich ksiązka jest tylko pretekstem do pokazania Siebie” ze „Studium” 2002, nr 1, która zakończyła się rozpisaniem ankiety o młodej poezji w rękach krytyków).
Stałe rubryki w „Piśmie o nowej literaturze” mieli do tej pory: Jacek Dehnel (Fotoplastikon), Błażej Dzikowski (Wabienie rekinów), Hubert Klimko-Dobrzaniecki, Joanna Wajs, Jakub Winiarski (Dziennik sfingowany, dawniej Świat jako księga i wynaturzenie), Radosław Wiśniewski i Maciej Woźniak (Oddźwięki).
Dwumiesięcznik był początkowo związany ze Studium Literacko-Artystycznym przy Uniwersytecie Jagiellońskim, pomyślany jako trybuna dla debiutanów. Szybko zyskało niezależność, poważanie i mocną pozycję na rynku. Rzadko redakcja publikuje numery tematyczne (Oniryzm, Przemoc) i monograficznie – chyba że zamieszczając tłumaczenia w cyklach prezentacji poezji i prozy obcej. Krakowski periodyk bowiem uczestniczy w akcji „Pismo w piśmie”, którego ideą jest przeszczepianie literatury środkowoeuropejskiej do krajów ościennych poprzez publikacje w tamtejszych, zaprzyjaźnionych czasopismach.
„Studium” prezentuje młodych, ale też krytycznie ocenia ich propozycje. Dobrze zapowiadających się debiutantów wspomaga w dążeniu do publikacji książki autorskiej. Ukazaniu się każdego numeru dwumiesięcznika towarzyszy edycja tomów z serii Biblioteka „Studium”/Nowa Proza i Poezja Polska. Najczęściej są to pozycje młodych autorów, podobnie jak teksty literackie zamieszczane w czasopiśmie.


„Topos” (1993)
http://www.topos.iq.pl
– dwumiesięcznik literacki kierowany przez Krzysztofa Kuczkowskiego. Periodyk stawia na zeszyty tematyczne. Poświęcano je do tej pory głównie starszakom (Hartwig, Herbert, Kapuściński, Karpowicz, Miłosz, Różewicz). Zdarzyło się też zespołowi z Sopotu wydać numer monograficzny Roczniki siedemdziesiąte odbębniają wartę (2003, nr 1–3), który stanowił szeroko zakrojoną prezentację młodej literatury i krytyki towarzyszącej. Sprawdza się „Topos” jako trybuna debiutantów i początkujących poetów. Prozy w nim pojawia się niewiele. Poeci i prozaicy, którzy są niedoceniani, pomijani, niezauważeni, odrzucani przez inne czasopisma, mogą też liczyć na recenzję lub „10 zdań o...” swoim wydawnictwie. W prawie każdym numerze znajduje się arkusz poetycki (starszego zwykle autora) w opracowaniu graficznym Przemysława Dębowskiego. Wydawca, Towarzystwo przyjaciół Sopotu, prowadzi serię książkową. Dotychczas w ramach Biblioteki „Toposu” ukazało się ponad 30 pozycji, głównie zbiory wierszy autorów redagujących i współpracujących z dwumiesięcznikiem.



II


INICJATYWY REGIONALNE, TOWARZYSKIE


„Akant” (1998)
http://www.akant.telvinet.pl/
– bydgoski miesięcznik literacki. Jedno z niewielu periodyków regularnie wydawanych drukiem. Ma też swoją wersję internetową. Pismo publikuje poezję, prozę, artykuły polemiczne i recenzje pisane przez autorów z różnych środowisk i pokoleń, często amatorów. Skierowane jest do szerokiego grona czytelników, niekoniecznie do osób piszących artystycznie lub zawodowo zajmujących się literaturą. Zespół periodyku częściowo odpowiada za publikacje niskonakładowych książek Instytutu Wydawniczego Świadectwo. „Akant” zainicjował ogólnopolską dyskusję na temat Jaka jesteś współczesna poezjo?, w której wzięło udział kilkudziesięciu autorów i krytyków.


„Akcent” (1980)
http://www.akcent.glt.pl/
– kwartalnik poświęcony literaturze, sztuce i naukom humanistycznym. Prezentuje współczesną polską poezję i prozę oraz przekłady, rozmowy i krytyczne omówienia nowych książek. Chociaż kwartalnik związany jest ze środowiskiem lubelskim, krąg publikujących w nim autorów nie jest wyraźnie ograniczony – ani geograficznie, ani wiekowo.


„ARTyleria” (2001–2003)
– studencki nieperiodyk kulturalny z Katowic. Założony przez studentów i absolwentów Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego, by stanowić miejsce przeglądu ich twórczości własnej i przyjaciół. Funkcję redaktor naczelnej pełniła Hanna Pradela. Dominowali w nim autorzy z Polski południowej, ale prozę, poezję czy eseje często drukowali tu „młodzi” spoza regionu. Redaktorzy w 1. numerze twierdzili, że ich tytuł „w samym założeniu jest publikacją złożoną z wielu tekstów różnych autorów, nie narzucającą żadnego z góry określonego profilu, czy tematyki”. Pismo nie miało charakteru programowego. Za to w ostatnim numerze (2003, nr 3) pojawił się obszerny dział tematyczny Fantazja – wyobraźnia – wizyjność, w którym zaprezentowano m.in. szkice o poezji Romana Honeta. Tutaj też Wojciech Rusinek (1981) manifestował Powroty do „powieści mieszczańskiej”?, wyrażając tęsknotę za obszerną prozą do czytania w wydaniu roczników 70. Do dziś przykuwa uwagę psychotest Czy jesteś prawdziwym poetą/prozaikiem/krytykiem „roczników siedemdziesiątych?, jaki redaktorzy opublikowali w 3. wydaniu... obok „limeryków” wokalistki i poetki Mirki Szawińskiej (1981). Obecnie redaktorzy współtworzą inne projekty wydawnicze, m.in. serwis internetowy artPapier.com.pl.


„bulion” (2003–2005)
– magazyn literacki z Częstochowy. Nie przetrwał próby czasu. Mimo że zespół Szymona Grzegorzewskiego ambitnie planował „prezentować klarowną esencję literatury”, urządzić na łamach spotkanie wszystkich, niezależnie od wieku i osiągnięć, którzy chcą „twórczo myśleć i stworzyć dialog”. Pismo prezentowało utwory literackie i skromne zapiski krytyczne młodych.


„Dekada Literacka” (1990)
http://www.dekadaliteracka.pl/
– dwumiesięcznik kulturalny redagowany jest przez zespół literaturoznawców Uniwersytetu Jagiellońskiego i zaprzyjaźnionych krytyków pod przewodnictwem Marty Wyki. Prezentuje współczesną polską literaturę kilku generacji. Często numery „Dekady Literackiej” redagowane są tematycznie (Jak prozaik z artystą, Skandal w literaturze). Pismo – zapewne za sprawą sekretarza, Roberta Ostaszewskiego – inicjuje na swoich łamach dyskusje i polemiki dotyczące nowej literatury (Czy istnieje młoda proza? – 2001, nr 9–10; Literatura zaangażowana – 2004, nr 1; Druga linia prozy – 2006, nr 4). Redakcja troszczy się o poziom merytoryczny zamieszczanych tekstów, ale zawartosć periodyku nie jest obciążona naukową hermetycznością.


„[fo:pa]” (2004)
http://www.fopa.pl/
– kwartalnik literacko-filozoficzny ze Szczecina. Zespół urządza „festiwal myśli drukowanej” (w budzącej respekt szacie graficznej), prezentując numery tematyczne: ciało/śmierć, seks/libido, wojna, (p)o bogu, nie/wiedza, pan : niewolnik, osobliwości. Dużo miejsca zajmują teksty młodych autorów. Tworzą one szeroko zakrojone cykle, krążąc wokół tematów przewodnich lub celowo od nich uciekając. W kolejnych numerach kwartalnika występują obok siebie różne dawki interdyscyplinarnej eseistyki, szkiców i tekstów literackich. W serii wydawniczej pisma ukazały się na razie dwie książki: powieść Alana Sasinowskiego (Sukces) oraz cenna monografia Kazimierza Mrówki pt. Androgyn: rzecz o ontologii płci.


„Fraza” (1991)
http://fraza.univ.rzeszow.pl/
– kwartalnik prezentujący poezję, prozę, eseje i materiały związane ze sztuką. Powstaje w kręgu polonistów z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Obecnie redaktor naczelną pisma jest Magdalena Rabizo-Birek. Młodzi autorzy nie goszczą na łamach pisma zbyt często, ale pojawiają się – szczególnie debiutanci. Nie brakuje we „Frazie” rzetelnych omówień książek przedstawicieli roczników 70. i 80. Ich teksty umieszczane są też w działach tematycznych (np. Fikcje i fakty – młoda poezja, proza i esej – 2002, nr 1–2; Romantyczni i współcześni – 2005, nr 4; Literatura w czasie normalnym – 2006, nr 3), analizowane w szkicach przekrojowych czy esejach. Nieraz roztrząsano na łamach kwartalnika sporne sprawy nowej literatury, dyskutowano o problemach współczesnej krytyki w rozmowach (część z nich złożyła się na zbiór O poezji, nostalgii, krytykach i kryteriach) i ankietach (Dzisiejsza literatura polska, Literatura przejściowa). Redaktorzy kwartalnika regularnie opracowują i publikują tomy z wierszami i tekstami krytycznoliterackimi w serii Biblioteka „Frazy”. Periodyk współpracuje też z olkuską Galerią MBWA przy organizacji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Kazimierza Ratonia. Wspólnie wydano książkę pierwszego laureata – Macieja Sawy (rok $ roki).


„Kultura” (2002–2004)
http://www.classic-studio.com.pl/kultura/
– białostocki miesięcznik informacyjno-przeglądowy. Kierowała nim poetka i krytyczka – Katarzyna Ewa Zdanowicz. Stąd zapewne skłonność do prezentowania młodych autorów, recenzowania ich książek, publikowania wywiadów z nimi. Uwagę przykuwało też opracowanie graficzne każdego numeru, nie tylko z kolorowymi stronami, gdzie umieszczano wiele reprodukcji.


„Kursywa” (2000/2003–2005)
– magazyn literacki ze Śląska. Co dwa miesiące Paweł Lekszycki, Adam Pluszka i przyjaciele prezentowali w nim twórczość autorów młodszego pokolenia. Czasopismo rozpoczęło swoją działalność w internecie (2000). Drukiem „Kursywa” zaczęła się ukazywać najpierw jako dodatek literacki do katowickich „Opcji”. Miała wtedy wygląd szarej harmonijki (kartka złożona kilka razy) z rozświetlonymi napisami. Skromne łamy (8 stron) wypełniały utwory poetyckie, proza, fragmenty recenzji i esejów (całość udostępniano w sieci). Teksty podporządkowywano zagadnieniu przewodniemu jak dzieci, dzieciom czy Pieska rzeczywistość i fotka kotka. Raz tylko zdarzył się tematyczny misz-masz. W listopadzie 2003 „Kursywa” wystąpiła samodzielnie na papierze, a do składu redakcyjnego dołączyli Wojciech Brzoska i Paweł Sarna. Pismo drukowano w dużym formacie i na kredowym papierze. Za imponującą szatę graficzną odpowiedzialny był Dawid Korzekwa. Dzięki niemu dwumiesięcznik intrygował wyglądem, nie tylko zawartością numerów tematycznych (międzynarodówka, Gdzie diabeł nie może, Teraz wioska, Hanysówka/Chadziejówka). Znajdujący się obecnie „w stanie hibernacji” tytuł pożegnał czytelników intrygującym pokazem młodego pisarstwa (numer prozaiczny – 2005, nr 6). Tuż po tym, jak rozprawiano w nim o krytyce literackiej (od plemnika do krytyka – 2005, nr 4–5). Na pokaz młodej poezji brakło okazji. „Kursywa” przedwcześnie odeszła.


„Meble. Strefa Tekstu” (2001–2002/2005)
– pismo do oglądania i czytania, redagowane pod przewodnictwem Jarosława Lipszyca. Chciano w nim prezentować młodą literaturę i sztukę w sposób „atrakcyjny wizualnie, a przede wszystkim adekwatny do zmieniających się realiów”. Pewnie dlatego wyglądało na kolorowy kołonotatnik z papieru kredowego... Redaktorzy stawiali na numery tematyczne, promując literaturę w sieci (blogi), hiperteksty, poezję konkretną (Słowo w Sztuce – 2002, nr 5), a nawet Estetykę Socjalizmu (2001, nr 3). Odrzucali z kolei opiniotwórstwo i krytykę. Głównym celem było „przedstawianie, pokazywanie” nowych zjawisk i twórczości. Ostatnim tchnieniem tytułu pozostało wydanie „Meblo-Lampy” w lutym 2005. Lipszyc zredagował wtedy autorski numer monograficzny (Śmierć) w piśmie Pawła Dunin-Wąsowicza.


„Megalopolis” (2001–2002/2004)
http://www.megalopolis.art.pl/
– inicjatywa młodych krakowian. Skończona na papierze. Wywiady, teksty krytyczne i literackie można jednak czytać w internecie. Autorzy wracają w nich m.in. do manifestowania antypokoleniowości roczników 70. W kwietniu 2004 wykazali się jeszcze publikacją cyfrową Odtwarzacz – Kraków – multimedialną antologią najnowszej prozy krakowskiej.


„Migotania, Przejaśnienia. Gazeta Literacka” (2002)
– wielkoformatowy kwartalnik z Gdańska o imponującej szacie graficznej (każdym numer ma swojego bohatera plastycznego). 1. numer był jednodniówką, wydaną z okazji promocji tomu Zbigniewa Joachimiaka (tytuł pisma jest cytatem z jego wiersza Migotania, przejaśnienia, czerwone tunele. Obecnie periodyk stawia na prezentację nowej, co nie znaczy młodej, poezji, prozy, krytyki literackiej i eseistyki. Poczynania młodych chętnie komentują w swoich recenzjach Michał Piotrowski i Barbara Piórkowska. Jednym z najciekawszych tekstów o osobach z roczników 70. i 80., które znalazły się w „Migotaniach...”, pozostaje Prywatność, czyli intymność Artura Nowaczewskiego (2004, nr 1) – przekrojowy szkic o poezji z Północy i jej wyznacznikach. Tytuł wydaje oficyna Literatura Net Pl (dawn. Tower Press), która na łamach kwartalnika promuje nie tylko wydawaną przez siebie prozę młodych autorów (seria Albertyna).


„Nowa Okolica Poetów” (1998)
http://www.nop.net.pl
– rzeszowski nieregularnik literacki. Redaktorem naczelnym był początkowo Stanisław Dłuski, od 2006 funkcję tę pełni Jacek Napiórkowski. Tradycjonaliści, którzy opowiadają się za dojrzała twórczością z regionu. Młodych też dopuszczają czasami do głosu, wydając im nawet ksiązki, a potem je omawiają w swoim dziale recenzenckim lub eseistycznym. Pismo ukazuje się w formie grubego zeszytu w formacie A5, okazjonalnie dołączane są do niego książki. Wybrane materiały archiwalne udostępniono w sieci.


„Nowy Wiek” (1998)
– krakowskie pismo literacko-artystyczne. Skupia wokół siebie głównie studentów i doktorantów krakowskich uczelni (m.in. ujotowskiej polonistyki). Ukazuje się nieregularnie. Funkcję redaktora naczelnego od początku pełni Jerzy Franczak. Zaczynali jako dodatek literacki do „Końca Wieku”. W 1999 usamodzielnili się, wydając numer z deklaracją przedstawiania najmłodszej poezji i prozy. Jednym z głównych założeń pisma stało się „dopuszczenie do głosu” pokolenia urodzonych w latach 70. i później, jako że redaktorzy pisma zauważali wśród nich „wielu dojrzałych artystycznie i oryginalnych twórców”. Sami zresztą się do nich zaliczali. Piszący do „Nowego Wieku” często określali swój stosunek do tradycji brulionowców, ale skupili się też na autoprezentacjach. Dlatego opublikowali numery tematyczne poświęcone twórczości i działaniom nowych roczników, prezentowano ich teksty, analizowano, rozważano zasadność mówienia o nowej generacji. Było to wydanie Najmłodsza poezja i proza (2001, nr 3–4) oraz dział Krytyka z numeru 7–8 (2001–2002). Jedną z najmocniejszych stron pisma pozostają tłumaczenia, szkice o literaturze i eseistyka. Redakcja skłania się ku monografiom (OuLiPo) i przeglądom tematycznym (fantastyka, Z języków obcych – 2001, nr 5–6).


„Opcje” (1993)
– śląski kwartalnik kulturalny. Niegdyś zawierał dodatek „Kursyw@” redagowany przez „młodych śląskich poetów” pod przewodnictwem Pawła Lekszyckiego, redaktora działu poetyckiego ówczesnego dwumiesięcznika. Broszura z czasem zmieniła się w samodzielne czasopismo, a chłopcy na upamiętnienie starych czasów wydali książkę Złota kolekcj@. Antologia „Kursywy” (Katowice 2002). Co pozostało „Opcjom”? Redaktor naczelna, Alina Świeściak, wkrótce sama wzięła się do roboty. W 2006 krytyczka zainicjowała cykl poezja (i komentarz), w którym prezentowane są wiersze „młodych” ze wstępnym ich omówieniem lub zarysowaniem osobowości twórczej autorów. Każdy numer kwartalnika przynosi spory zestaw recenzji książkowych. Publikowane są też zapisy dyskusji, które odbywały się w środowisku Uniwersytetu Śląskiego i przy Górnośląskim Centrum Kultury (Katowickie spotkania artystów i krytyków – „Opcje” 2001, nr 5) czy przy okazji festiwali (ostatnio była to „Polifonia” i rozmowy: Na temat strategii bycia poetą dzisiaj; Sukces albo śmierć, czyli najnowsza proza w poszukiwaniu czytelnika – 2006, nr 4).


„Opowieści” (2006)
– miesięcznik krótkich form prozatorskich, „coś pomiędzy książką a miesięcznikiem”. Inicjatywa Jacka Mateckiego i Jacka Sucheckiego, którzy postanowili drukować „to, co nowe w polskiej prozie”. Podstawowe kryterium: jakość tekstów. Wiek i doświadczenie dla członków redakcji nie mają znaczenia. Po prostu starają się wybierać to, co ich zdanie najlepsze. To tutaj Jacek Dehnel pokazał się pierwszy raz z homoerotyzujacą (przynajmniej symbolicznie) prozą Rynek w Smyrnie (2006, nr 3).


„Plama” (1997–2005)
– nieregularnik; mają na koncie ciekawy numer monograficzny z poezją młodych Ślązaków (2004, nr 2).


„Pogranicza” (1994)
http://free.art.pl/pograncz/, http://pogranicza.szczecin.art.pl/
– szczeciński dwumiesięcznik kulturalny. Pismo adresowane do wszystkich – „zwłaszcza absolwentów, studentów i ambitniejszych, licealistów o orientacji humanistycznej”. Skłania się ku regionalizmowi oraz prezentowaniu dorobku literackiego w duchu feministycznym czy genderowym. Wynika to zapewne z faktu, że redaktor naczelną jest Inga Iwasiów – specjalistka od tych orientacji badawczych, pisarka i poetka. Wokół niej skupiło się środowisko polonistów z Uniwersytetu Szczecińskiego, pilnie przyglądające się nowym zjawiskom literackim. Sporo prezentuje się tutaj nowych nazwisk, komentują ich książki Piotr Michałowski, Arleta Galant (1977) i inni cenieni krytycy. Z kolei Andrzej Skrendo (1970) regularnie przyciąga uwagę cyklem Postmodernism now.


„Przez czerń” (1999–2001)
– przedsięwzięcie studentów i doktorantów Uniwersytetu Opolskiego, ale obejmujące swoim zasięgiem też Częstochowę, Skierniewice, Kraków. Nazywali się pismem kulturalno-literackim, kwartalnikiem z kontrolowanym poślizgiem... Nieco też filozofowali, ale w końcu wypadli z obiegu. A szkoda – do dziś przykuwają uwagę numery tematyczne i eseistyka, m.in. naczelnego Adriana Glenia (1977) i Jacka Gutorowa. Tutaj Karol Maliszewski wystąpił w Samokrytyką opolską (oraz kilkoma myślami nowymi).


„Red.” (2006)
http://red-akcja.blog.pl/
– pismo Stowarzyszenia Żywych Poetów z Brzegu. Wystąpiło na razie tylko z jednym numerem. Pod względem graficznym prezentuje się jak skrzyżowanie „Wakatu” z „Kartkami” i „Lampą”. Zobaczymy, co chłopcy z Brzegu pokażą dalej. Alternatywnemu i umuzycznionemu pismu przydałaby się jednak lepsza odsłona i literacka, i recenzencka.


„sZAFa” (1997)
http://www.szafa.prezentacje.pl/
– magazyn literacko-artystyczny założony w Cieszynie przez Piotra Malaka (poeta) i Damiana Cielepę (poeta, prozaik, muzyk, fotograf), który nadal pełni funkcję redaktora naczelnego. Początkowo „sZAfa” ukazywała się drukiem, by od 4. numeru przekształcić się w internetowe pismo kulturalne. W 2006 zespół postanowił „wyjść naprzeciw czytelnikom” i powrócić do wersji papierowej (nr 22). Wydawcą zostało Muzeum Drukarstwa w Cieszynie. Od początku działalności pisma głównym jego założeniem było promowanie twórczości debiutantów i działań alternatywnych (ukazywanie różnorodnych przejawów sztuki: fotografii, malarstwa, grafiki, instalacji, performance’ów).


„Twórczość” (1945)
http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/cz_tworczosc
– najstarsze polskie pismo literackie. Prezentuje głównie starszych i dojrzałych literatów. Dopuszcza do głosu młodszych recenzentów i felietonistów (Książka miesiąca, Noty, Wśród książek). Można liczyć na omówienie książki, gdy tylko się ją wyda. A nuż jakiś kolega, zadurszczyk albo berezianin, napisze 6000 znaków o niej.


„Tygiel Kultury” (1996)
http://www.tygiel.free.ngo.pl/
– tzw. miesięcznik. Powstaje w Łodzi, zespołem redakcyjnym kieruje Zbigniew W. Nowak. Najwięcej miejsca autorzy poświęcają tematyce narodowościowej, swojemu miastu i lokalnym autorom. Są otwarci na młodych! Mają na koncie sporo ciekawych numerów monograficznych (Opisanie pisania, Sztuka przekładu). Spośród przygotowywanych materiałów zwraca uwagę cykl Nocne krytyków czaty – dialogowe omówienia książek poetyckich Piotra Sobolczyka (1980) i Tomasza Cieślaka-Sokołowskiego (1980). Mają one charakter „dwóch recenzji w jednej”, dwustronnego komentowania tekstu i delikatnej polemiki między krytykami. Przyciągające wzrok projekty okładek (formy wyrazowe i litery jako obrazy) to dzieło Zbigniewa Koszałkowskiego. Miesięcznik prowadzi działalność wydawniczą. Publikuje m.in. książki laureatów Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina.


„Undergrunt” (1998–2004)
– pismo artystyczno-literackie z Torunia. Inicjatywa Grzegorza i Wojciecha Giedrysów, którzy prowadzili szeroko zakrojoną politykę personalną i geograficzną jednocześnie, wybierając indywidualności do prezentacji w piśmie. A było w nim co czytać: poezję, prozę, eseje, rozmowy, recenzje, a przede wszystkim buńczuczne i polemiczne wystąpienia redaktorów. Bracia Giedrysowie próbowali też opisywać lub kreować środowiska i nurty w młodej literaturze (Proza Północy – 2003, nr 10–11; Poezja krakowska – 2004, nr 1–2) Po upadku pisma papierowego magazyn trwał chwilę w internecie jako „undergrunt.info”. Próba powrotu do sieci pod szyldem „Tygodnik.art.pl” (2006) nie powiodła się.


„Wakat” (2006)
http://www.manifestacjepoetyckie.tk/
– dwumiesięcznik Staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie. Na rewersie prowokacyjnie umieszcza drugi (?) możliwy tytuł: „Notoria”. Pismo powołano przy okazji festiwalu „Manifestacje poetyckie”. Dominuje w nim tendencja do prezentowania najmłodszych środowisk literackich. Publikują redaktorzy wywiady prowadzone na gadu-gadu z autorami, omówienia książek – szczególnie poetyckich (zwykle okiem młodych krytyków związanych z Uniwersytetem Warszawskim). Dużą część numeru wypełniają wiersze, ale nie brakuje też felietonów i prozy. Zespół redakcyjny tworzą Maria Cyranowicz, Beata Gula, Michał Kasprzak i Paweł Kozioł. Ten ostatni wystąpił na łamach dwumiesięcznika z manifestacją programową (Ek)Lektyka krytyka (2006, nr 1). O nietuzinkową szatę graficzną pisma dba Marek Sobczyk.


WSZECHSTRONNE i STRONNICZE


„Czas Kultury” (1985)
http://www.czaskultury.pl/
– dwumiesięcznik kulturalno-artystyczny redagowany przez zespół Marka Wasilewskiego. Pamiętając o bujnej przeszłości, nie zaniechał prezentacji literackich (także debiutów), choć teksty poetyckie i prozatorskie występują tu w ilościach zależnych od przyjętej koncepcji i tematyki numeru. Intrygująco przedstawiał się zawsze cykl Krytycznie o krytyce. Regularnie publikowane są w poznańskim periodyku omówienia książek literackich. Wydawnictwo Obserwator prowadzi z redaktorami pisma Bibliotekę „Czasu Kultury”, gdzie ukazały się m.in. opowiadania Łukasza Gorczycy.


„DIK Fagazine” (2005)
http://www.dikfagazine.com/, http://www.dik.blog.pl/
– „obiekt sztuki” przygotowywany przez Karola Radziszewskiego, autora koncepcji graficznej i polaroidów do złotej edycji Lubiewa. Gejowskie pismo artystyczne. Zawiera wywiady z ludźmi ze świata literackiego (tutaj współpracujący z nieregularnikiem Michał Witkowski w ramach autokreacyjnej prowokacji oznajmił, że jest „ciotą do kwadratu i marzy o karierze diwy operowej”), homoliteraturę. Tę drugą publikował m.in. jeden z redaktorów – Michał Zygmunt (1977). W swoim opowiadaniu Żadnego uczucia nie było mi dane poznać tak dobrze, jak strachu (2006, nr 4) pokazał, że proza gejowska może uniknąć schematów fabularnych i niskiej erotyki jako podstawowych czynników przyciągających uwagę czytelnika. Tytuł ma charakter przede wszystkim prezentacyjny – łączy kulturę alternatywną z dyskursami gejowskimi. Ukazuje się w polsko-angielskiej wersji językowej.


„Fronda” (1994)
http://www.fronda.pl/
– „pismo poświęcone”, ale prowokacyjne i żarliwe. Okładek może im pozazdrościć niejedno wydawnictwo. W środku zdarzają się materiały dla zainteresowanych literaturą.


„Krytyka Polityczna” (2002)
http://www.krytykapolityczna.pl/
– kwartalnik, organ buntowników nowej lewicy po przewodnictwem Sławomira Sierakowskiego (1979). Publikuje teksty literackie, wiążąc je z ide(ologi)ą pisma – upolitycznionego. Wchodzi w związki z wybranymi środowiskami młodoliterackimi. To tutaj Piotr Marecki i Igor Stokfiszewski manifestacyjnie nazwali Tekstylia z 2002 roku Antologią kłamstw (2004, nr 6), a Radosław Wiśniewski próbował opisać doświadczenia młodej poezji z populizmem (Say it laud – I’m black and I’m proud – 2003, nr 4).


„Odra” (1961)
http://www.odra.net.pl/, http://www.odra.okis.pl/
– zasłużony, ale niekoniecznie dla młodych literatów, wrocławski miesięcznik społeczno-kulturalny. Redakcją kieruje Mieczysław Orski. Ukazują się w „Odrze” wiersze i urywki prozy starszych i młodszych autorów, wywiady, reportaże, felietony, „rozważania sylwiczne”, niby-eseje; krytyka literacka z kolei przejawia się najczęściej w skromnym „recenzenctwie”. Nad książkami myśli się tu szybko, a wnioski formułuje skrótowo. Obecnie wyrazem poczucia wspólnoty z autorami z roczników 70. i 80. jest dla kolegium starszaków kwartalny dodatek w piśmie – „Ósmy Arkusz Odry”. Dolnoślązacy prezentują w nim debiuty poetyckie, próby krytyczne, publicystykę o ambicjach literackich...


„Res Publica Nowa” (1987)
– kwartalnik społeczny. Czasami można liczyć na recenzję u nich. Wystarczy publikować u znanych i poważanych wydawców. A nuż poświęcą 3000 znaków książce młodego autora. Zamieszczają ciekawą eseistykę, szczególnie tłumaczoną.


„Rita Baum” (1998)
http://www.ritabaum.serpent.pl/
– „pismo (i) ciało”. Przyciągający uwagę, ciekawy graficznie nieregularnik redagowany pod kierunkiem Marcina Czerwińskiego (1971). Zespół rekrutowano m.in. spośród środowiska polonistów i kulturoznawców Uniwersytetu Wrocławskiego. Szeroko prezentuje nową poezję polską, tłumaczenia, a także zagadnienia filozoficzne. Na stronie internetowej z kolei regularnie pojawiają się nietuzinkowe omówienia aktualnie wydawanych książek, szkice i wywiady.


„Zabudowa Trawnika” (1996–2005, 2007–)
http://www.zabudowa.republika.pl/
–„magazyn ogólnoliteracki” z zacięciem filozoficznym. Członkami redakcji byli Maciej Kowalski (millevitch), Sławomir Olszewski, i Katarzyna Knypl. Z zasady mało poważni. Nie tylko w wersji drukowanej. Kazali sobie płacić za ściągnięcie wersji internetowej. Chociaż wydawali cuda-wianki (jak zjawiskowy numer „erotyczno-filozoficzny”), pismo w zasadzie upadło. W maju 2007 nastąpiła jego reaktywacja w postaci francuskiego numeru łączonego (19–21).


„Zadra” (1999)
http://www.efka.org.pl/
– krakowskie pismo feministyczne redagowane przez zespół Beaty Kozak. Sporo publikuje się tu recenzji z książek kobiet czy o mniejszościach seksualnych. Z tekstów o literaturze, które opublikowano w kwartalniku, zwraca uwagę szkic Bernadetty Darskiej Proza les z problemami (2006, nr 2–3). Periodyk stronniczy, prokobiecy.


PISMA PROAKADEMICKIE


„LiteRacje. Projekt Krytyki Anamorficznej” (2003)
– nieregularnik studentów i doktorantów Uniwersytetu Warszawskiego kierowany przez Katarzynę Misztal. Od prezentacji neolingwizmu i autorskiej koncepcji Joanny Mueller (projekt krytyki anamorficznej, od którego pochodzi podtytuł), przeszedł w stronę intrygujących numerów tematycznych. Wydano już zeszyty o neobraoku (termin propagowany przez Pawła Kozioła), krytyce literackiej (monografia – 2005, nr 1) szaleństwie i „terapii”. Pojawiły się też numery widmowe (cykl: Anamorfozy, Anamnezy, Fanatomia widmowej biblioteki, Apokryfy) i wieczNIEkobiece. Ciągle wymyślają, jak uciec od czystko akademickiego zadęcia. Pismo naukowo-hobbystyczne o literaturze, z wieloma tekstami młodych autorów.


„Tekstualia” (2005)
http://www.tekstualia.dks.art.pl/, http://www.tekstualia.blo.pl/
– uczony kwartalnik programowy („literatur-o-znawstwo”) środowiska doktorantów warszawskiej polonistyki. Prezentuje „palimpsesty literackie, artystyczne, naukowe”. Chociaż każdy numer przygotowywany jest tematycznie (Wartości, Słowo w kulturze, Mimesis, Perspektywizm), regularnie drukowane są tu kolejne fragmenty doktoratów i rozpraw habilitacyjnych; oczywiście tych samych autorów. Redaktor naczelna, Żaneta Nalewajk, twierdzi, że „główne kryterium doboru materiałów do druku to ich zgodność z tematyką poszczególnych numerów oraz jakość merytoryczna. Czy okażą się one tekstami pisanymi na zamówienie, czy też doktoratami lub habilitacjami, to sprawa drugorzędna”. To widać. Na szczęście naukowość pisma rozbrajają czasami utwory literackie, recenzje i eseje. „Tekstualia” chcą być pismem wielopokoleniowym, nie skupiają się wyłącznie na szeroko zakrojonej twórczości roczników 70. i 80.


„Parnasik” (1992)
http://www.zkn.edu.pl/parnasik/index.html
– ogólnopolskie czasopismo literaturoznawcze. Zespół Pawła Trzemkowskiego stawia głównie na „teorię, krytykę, twórczość” doktorantów, ale prezentuje też młodą literaturę i sztukę. Intryguje podejście autorów do nowoczesnego literaturoznawstwa.


„Kresy” (1989)
– rzetelny kwartalnik literacki (o profilu także akademickim) z Lublina. Chętnie prezentuje młodych poetów, rzadziej prozaików; czasami omawia książki autorów z roczników 70. i 80. w fachowo przygotowywanym dziale recenzji. Wypada wspomnieć, że polemicznych czy uzupełniających się esejów o swojej twórczości doczekali się już w „Kresach” Tomasz Różycki i Jacek Dehnel. Funkcję redaktora naczelnego pełni Arkadiusz Bagłajewski.


INFORMATORY


„Arte” (2005–2006)
– miesięcznik nowości kulturalnych. Przyglądał się wszystkim wydawnictwom w formie not recenzenckich na 2000 znaków.

„Nowe Książki” (1949)
– miesięcznik poświęcony nowościom wydawniczym. Szare, nudne, ale piszący zwykle kompetentnie mówią o literaturze; wspominają o młodych.

„mrówkojad” (2006)
http://www.mrowkojad.pointblue.com.pl/
– informator i pismo z materiałami ze spotkań z krakowskiego klubu Lokator. Pieczę nad magazynem sprawuje grafik i fotograf PIOtr Kaliński.

„Ultramaryna” (2001)
http://www.ultramaryna.pl/
– chorzowski informator i serwis internetowy. Donosi o wydarzeniach kulturalnych, poleca dobre książki. Także młodych autorów.



Cdn.


LITERATURA PRZEDMIOTU

A. Bagłajewski, Epitafium – dla czasopism? Dla pokolenia?, „Odra” 2003, nr 9.
P. Czapliński, Pięć po dwunastej, „Odra” 2004, nr 5.
K.C. Kęder, Co się dzieje z czasopismami kulturalnymi?, „Znak” 2004, nr 2.
Kondycja polskich czasopism literackich, Literatorium.pl;
[...lub czasopisma], „Ha!art” 2005, nr 19A.
P. Marecki, Pospolite ruszenie. Czasopisma kulturalno-literackie w Polsce po 1989 roku. Rozmowy z redaktorami, Kraków 2005.
A. Niewiadomski, Pożegnanie ze złośliwością, „Kresy” 2003, nr 1–2.
M. Orski, Jaki jest teraźniejszy stan czasopism polskich?, „Kwartalnik Artystyczny” 2004, nr 2.
R. Ostaszewski, Lepiej późno niż wcale, „Gazeta Witryny Czasopism” 2003, nr 33.
R. Ostaszewski, Zmierzch miesięczników, „Gazeta Witryny Czasopism” 2003, nr 22.
H. Sandomierski, Impas, „Kresy” 2001 nr 3.
A. Sinkowski, Raczej fajnie niż cool. Raport o polskiej prasie literackiej, „Biblioteka Analiz” 2006, nr 18.