Portugalskie spojrzenie Mii Cuoto
[Książki - glosy, myśli]
Ostatni lot flaminga, PIW, Warszawa 2005 (80 Światów)
Naszyjnik z opowiadań, ISIiI UW–MHPRL, Warszawa 2008 (Biblioteka Iberyjska)
Taras z uroczynem, Świat Książki, Warszawa 2009 (Lemur)
Lunatyczna kraina, Karakter, Kraków 2010


Couto urodził się w rodzinie białych Portugalczyków w czasie, gdy Mozambik był kolonią tego kraju. Opublikował szereg powieści, zbiorów opowiadań oraz tomów poezji. W Polsce ukazały się 2 jego powieści: „Ostatni lot flaminga” i „Taras z uroczynem”, a także przeglądowy zbiór nowelistyczny „Naszyjnik z opowiadań”. Wkrótce trafi na półki „Lunatyczna kraina”.
Określany mianem „białego z czarną duszą” Mia Couto jest z zawodu biologiem i ekologiem ale całe jego dorosłe życie jest związane z literaturą i dziennikarstwem. Uwarunkowania historyczne (wojna domowa w latach 1962-1992) sprawiły, że osią tematyczną jego prozy są losy kraju i ludzi umęczonych wojenną zawieruchą. Nie jest to jednak proza czysto realistyczna, gdyż Mia Couto, zafascynowany miejscowymi tradycjami, wierzeniami i folklorem, tworzy własny, niepowtarzalny świat przedstawiony, zbudowany z konglomeratu elementów realnych, mitycznych i fantastycznych. Ważnym elementem niezwykłej prozy tego autora jest także język. Na bazie literackiej oraz zafrykanizowanej portugalszczyzny stworzył barwny, poetycki idiolekt, który doczekał się już własnego słownika.
15 Mar 2009 by Tomasz Charnas

AutobioEPIZODY
[Książki - glosy, myśli]
V.S. Naipul, Marionetki, przeł. M. Zborowska, Noir sur Blanc, Warszawa 2009

Marionetki, uznane w Anglii za najlepszą książkę roku 1968, to wielowarstwowa powieść, niby-autobiografia polityka-emigranta, jest dokonywaną z perspektywy czasu analizą własnej kariery - złudnych sukcesów i nieuniknionego fiaska - która w tym rejonie świata przebiega zawsze według określonego schematu.
Czterdziestoletni Ralph Singh – pochodzący z hinduskiej rodziny osiadłej na karaibskiej wyspie Izabela – próbuje dokonać bilansu dotychczasowego życia, spisując swoje wspomnienia w małym hotelu na przedmieściach Londynu. Studiując w Anglii, pragnie oderwać się od swoich korzeni i wtopić bez reszty w kulturę Zachodu, jednakże, mimo małżeństwa z białą kobietą, okazuje się to niemożliwe. Wybiera zatem powrót na rodzinną Izabelę. Początkowo daje się unieść gorącej atmosferze kraju, którzy świeżo uzyskał niepodległość, włącza się w życie polityczne, dochodzi nawet na pewien czas do wysokich stanowisk w rządzie, ale ten epizod, podobnie jak małżeństwo, kończy się porażką, a sam Ralph Singh ostatecznie pozbywa się złudzeń.
15 Mar 2009 by Tomasz Charnas

Karaibskie noce
[Książki - glosy, myśli]
Lyonel Trouillot, Dzieci bohaterów, przeł. J. Giszczak, Karakter, Kraków 2009

„Musiało być południe, kiedy zaczęliśmy biec” – tak zaczyna się opowieść kilkuletniego Colina, który wraz ze starszą siostrą ucieka z domu po tym, jak zabili ojca.
Akcja „Dzieci bohaterów” Lyonela Trouillota rozgrywa się w ciągu trzech dni – jest to jedyny możliwy okres zachowania wolności i szans na spełnienie dziecięcych marzeń. Trwa ucieczka przez miasto, szaleńczy pęd przed siebie. Pojawiają się wspomnienia i obsesyjnie powracające pytania: czy jesteśmy winni? czy musiało do tego dojść?
W powieści autora z Karaibów chodzi jednak o coś więcej niż tylko oskarżenie systemu prowadzącego do wykluczenia i przemocy. Jest to historia rodzącej się świadomości.
Wydanie „Dzieci bohaterów” zbiega się w czasie z polską premierą filmu „Slumdog”, jednak utwór Haitańczyka jest daleki estetycznie i wymową od hollywoodzkiego Bollywoodu Danny'ego Boyle'a. Bohaterowie powieści Trouillota nie mają ani pieniędzy, ani miłości. Toczą dramatyczna walkę o (prze)życie, a jedyne, co mają, to świadomość przegranej.
Chyżo przemkniecie przez minipowieść Haitańczyka, by jednak do niej wracać, już nie w biegu, i tworzyć jeszcze inne zakończenia, wersje zdarzeń i kreacje dzieci-bohaterów...
12 Mar 2009 by Tomasz Charnas

Aż po noc
[Książki - glosy, myśli]
Paul Stewart i Chris Riddell, Kroniki Kresu, Egmont, Warszawa 2008-2009

Paul Stewart i Chris Riddell stanowią niespotykany tandem. Pisarz i rysownik wspólnie tworzą światy, postaci i historie, które potem oczarowują w wydawanych przez nich książkach. Pracują w charakterystycznych fazach, Stewart podsuwa Riddellowi fragmenty powieści i zalążki postaci do naszkicowania, które dalej rozwija, gdy rysownik je ukonkretni, a Riddell ze skarbca swoich szkicowników wyciąga miejsca, bestie i bohaterów, którzy tylko czekają, by dostać imię i jakąś, choćby epizodyczną rolę w powstającej fabule. Stewart jest pisarzem, twórcą literatury dziecięcej i młodzieżowej, sławnym ze swojej niezwykłej wyobraźni i poczucia humoru. Riddell wybitnym rysownikiem, który obok ilustracji do książek, tworzy polityczne satyry między innymi dla „The Observer” „The Guardian”, „The Literary Review” i „The New Statesman”. Projektem, który przyniósł obu światowy rozgłos, jest ukazująca się i rozwijająca już od dekady saga „Kroniki Kresu”. Do tej pory sprzedano ponad 2 miliony książek opowiadających o „Kresoziemiach”, a serię przełożono na przeszło 30 języków. Autorzy spotkali się przypadkiem, 15 lat temu, w żłobku, do którego zapisali swoich synków...
10 Mar 2009 by Tomasz Charnas

Twarze, oblicza, maski
[Książki - glosy, myśli]
Proza Łukasza Orbitowskiego (i jego portrety)

Krakowianin bryluje jako pisarz, felietonista, recenzent. Absolwent filozofii UJ terminował u horrorystów, fantastów, awangardzistów i realistów. Opublikował powieści: „Horror Show", „Tracę ciepło"(krakowska książka 2007 roku), a ostatnio – „Święty Wrocław". Ze swoich opowiadań ułożył zbiory: „Złe Wybrzeża", „Szeroki, głęboki, wymalować wszystko", „Wigilijne psy", „Prezes i Kreska. Jak koty tłumaczą sobie świat". Przysłużył się Fabryce Słów jako współautor tomów „Tancerz" i „Przeciwko wszystkim" z cyklu powieściowego „Pies i klecha".
W swojej tegorocznej, „wrocławskiej” powieści piewca tematyki osiedlowej powraca do korzeni, zapraszając czytelników do polskiego Twin Peaks… – jak twierdzi i kusi wydawca.
Tym razem w blokach nie zagnieździły się diabły ani duchy, a druga przestrzeń życia. Z każdym dniem na dziwnym osiedlu przepada coraz więcej ludzi, mnożą się gapie, wyznawcy i badacze, szaleństwo ogarnia administrację i media. Nieokiełznany „Święty Wrocław” można czytać jako horror-balladę o Polsce proroków, pielgrzymów i wariatów, o mieście pierwszych miłości, o wiośnie dziewięciu cudów, o zbliżającej się katastrofie.
10 Mar 2009 by Tomasz Charnas

<< Poprzednie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Następne >>