Proza zaangażowana (5 tysięcy znaków dla pensjonarzy)
|
Nieliterackie wyrazy zaangażowania
Mianem prozy zaangażowanej określa się teksty programowo wyrażające indywidualne stanowisko wobec zjawisk społeczno-politycznych, pisarstwo wyczulone na problematykę ideologiczną i moralną współczesności. Ta forma wyrażania się ma swoje korzenie we francuskim personalizmie (Emmanuel Mounier) i egzystencjalizmie (Jean-Paul Sartre). W myśl koncepcji literatury zaangażowanej pisarz – jako intelektualista – winien czuć się odpowiedzialnym za losy świata, a nawet wpływać na nie swoją twórczością. Ona bowiem może być nośnikiem informacji i wpływać na postawy społeczne. Co ważne, pisarz zaangażowany wskazuje zmiany. zadania nie stanowi pokazanie świata, „jakim jest”, lecz jaki, jego zdaniem, powinien być. Nie pokazuje zatem świata, tylko jego obraz – wartościujący. To jego zasadnicza aktywność. Najczęściej w historii mówiło się o formule zaangażowania lewicowego (chociaż idea sprawdza się też na prawicy – szczególnie w wersji autorytarnej). Zakładało ono realizację pozytywnej koncepcji wolności. Propagowała ona wolność do życia w przestrzeni publicznej i realizacji zamierzonych celów – takich, które odnowią (w imię ideologicznego projektu) tę przestrzeń. Myśląc kategorią wspólnoty.
W Polsce idea literackiego zaangażowania pozostaje kojarzona głównie z socrealistyczną powieścią tendencyjną, produkcyjniakami. Twórczość ta podlegała dyrektywom partyjnym, a służyć miała celom propagandowym, uświetniać praktykowane przez władzę rytuały. Ówczesne pomniejszenie idei zaangażowania pokutowało w spoglądaniu na prozę zaangażowaną, którą przypisano autorom z roczników 70. – widząc ich w roli „odbębniających wartę” buntowników i nowopozytywistów. Tymczasem niektórzy młodzi literaci początku XXI wieku wytworzyli własne jej modele, wielokrotnie tylko częściowo realizując postulat zaangażowania w sztukę i życie. Chociaż widać u nich doraźność diagnoz, tymczasowość opisywanych „marginesów współczesności” (m.in. inność, obcość, wykluczenie), należy zaznaczyć, że prozaicy nowego wieku praktykowali różne formy i metody opowiadania: od eksperymentatorstwa (szczególnie w obrębie stylizacji) do prostoty i zamierzonej bylejakości. Młodzi autorzy oscylowali między nowymi wcieleniami weryzmu (Wojciech Kuczok, Daniel Odija), sztuki mimesis (Adam Kaczanowski, Filip Onichimowski), lingwizmu (Sławomir Shuty, Dorota Masłowska), dziennikowego czy pamiętnikarskiego realizmu (Marta Dzido), groteskowości, rozpraw z generacyjnością i nurtem nostalgiczno-mitograficznym lat 90. (Mariusz Sieniewicz) a zbliżającym się do publicystyki fabułom „na temat” (Dawid Bieńkowski). Tak pojawiło się zjawisko „książek pierwszych” – inicjujących dyskusje na ważne społecznie tematy (m.in. konsumpcjonizm, antykorporacjonizm, bezrobocie, patologie rodzinne, mniejszości seksualne, AIDS). Bohater młodej prozy miałby realizować mit buntownika, ale ten bunt został „skomercjalizowany i sprowadzony do dobrze znanej formy”: narzekania. Albo udawania sprzeciwu.
Zainteresowanie czytelników i sukces marketingowy nie zawsze szły w parze z jakością dziełka czy dyskusji publicznej o książce. Wolano debatować np. o jej autorze, biografii przetworzonej na tekst. Problemy recenzentów i krytyków dokumentują losy recepcji chociażby Sławomira Shuty (Zwał) i Michała Witkowskiego (Lubiewo) – stopniowo docenianych za innowacyjną formę, uruchomienie dla literatury nowych pokładów języka, wartość stylistyczną i wielowarstwowość wypowiedzi, a nie tylko poruszanie „ważnych spraw” społecznych. Tematyzm wydaje się zresztą jedną z bolączek komentujących nową prozę. Zaangażowaną w szczególności. Dopóki będą oni mieszać porządek estetyczny i ideologiczny, dopóty ani propagowana normalność, ani rewolucja społeczna nie nastanie. Zaś odkrycie zaangażowania „nienaiwnego” stanie się też dla czytelników amatorów problemem.
Zaangażowanie dzisiaj może być traktowane jako „nieustanna gra z systemem”, gdzie poznaje się jego zasady działania, a potem dąży do zmian. Pisarz ponowoczesny nie angażowałby się w jakąś ideologię ot tak, ale chciałby ją podważyć dzięki wchodzeniu z nią w interakcje i demontując od środka. Literatura byłaby tu formą komunikacji społecznej. Taką, która dekonstruuje języki społecznego porozumienia, przetwarza je, odsłania ich pojemność, uświadamia ograniczoność, poszukuje (miejsc) uciśnienia, ale też znajduje wartościowe składniki artystyczne do wyrażenia (się) lub opisu. Jednym z dylematów współczesnego zaangażowania byłby fakt, że trzeba je rozgrywać, wchodząc w kontakt z najważniejszymi postaciami mentalności zbiorowej. Jednocześnie wypada ów kontakt przeprowadzić w poetyce pastiszu, a nie posłuszeństwa, poddania (się) tylko znanym i mocno sprawdzonym formom. Lawirując na granicach różnych konwencji, radykalizując środki wyrazu. Zadziornie, przewrotnie działać w komunikacji społecznej, wystawiając języki zbiorowe na próbę... np. porozumienia z tym, co inne (praktyki Doroty Masłowskiej).
W dwudziestoleciu międzywojennym wypracowano trzy strategie zaangażowania: poprzez rewoltę obyczajową (futuryści), formę literacką (Tadeusz Peiper) i propagandę („poezja prostych słów” Czesława Miłosza). Proza początku XXI wieku krąży między konwencją realistyczną, „eksperymentem” językowym a groteską, powieścią antysystemową a polityczną. Co dalej? Należy jej życzyć, żeby odnalazła swoją drogę i twórców świadomych tak wielu form komunikacji i potrzeb społecznych, jak technik pisarskich.
LITERATURA PRZEDMIOTU
Maurice Blanchot – literatura ekstremalna, red. i wstęp P. Mościcki, Warszawa 2007 (Idee). K. Cukrowska, W szufladzie z literaturą pisze o tym, że cała literatura jest zaangażowana, „Parnasik” 2004, nr 5 (47). Czy istnieje młoda proza?, „Dekada Literacka” 2001, nr 9–10. B. Darska, Ucieczki i powroty, Obrazy rzeczywistości w prozie najnowszej, Olsztyn 2006. K. Dunin, Czytając Polskę. Literatura polska po roku 1989 wobec dylematów nowoczesności, Warszawa 2004 (Seria z Wagą). P. Dunin-Wąsowicz, Menedżer świnia. O młodej polskiej literaturze antykorporacyjnej, „Polityka” 2005, nr 9. Dyskursy krytyczne u progu XXI wieku. Między rynkiem a uniwersytetem, red. D. Kozicka, T. Cieślak-Sokołowski, Kraków 2007 (Krytyka XX Wieku). S. Hołownia, Pooddychamy później, „Rzeczpospolita” [dodatek „Plus Minus”] 2005, nr 230. Jak prozaik z artystą, „Dekada Literacka” 2005, nr 5. [Katowickie spotkania artystów i krytyków], „Opcje” 2001, nr 5. Konsumpcjonizm, „Pro Arte” 2005, nr 23. Kultura, tekst, ideologa. Dyskursy współczesnej amerykanistyki, red. A. Preis-Smith, Kraków 2004. S. Kukurowski, Nie tylko socrealizm: o tzw. literaturze propagandowej, tendencyjnej i zaangażowanej, Wrocław 2005. M. Kwiek, Wokół zaangażowania. Od wspólnoty do tekstu i dalej: Sartre, Barthes, Blanchot, Foucault, w: Dylematy tożsamości. Wokół autowizerunku filozofa w powojennej myśli francuskiej, Poznań 1999. Literatura zaangażowana – koncepcje, programy, realizacje. Czy potrzebna nowa definicja?, pod red. E. Ziętek-Maciejczyk i P. Cieliczki, Warszawa 2006. R. Małecki, Peter Handke: Die Literatur ist romantisch. Literatura zaangażowana i zaangażowani pisarze, w: Wizjonerzy, kaznodzieje, anarchiści. Literatura wobec rzeczywistości Republiki Federalnej Niemiec w latach 1949–1989, Wrocław 2006 (Dissertationes Inaugurales Selectae). A. Nęcka, „Zaangażowanie” – reaktywacja, „FA-art” 2007, nr 1–2. D. Nowacki, Impas. O literaturze i rynku raz jeszcze, „Opcje” 2006, nr 3. D. Nowacki, Złość nieprzedstawiona „Gazeta Wyborcza” z 20.10.2003. [O literaturze zaangażowanej i kondycji pisarza], „Dekada Literacka” 2004, nr 1. R. Ostaszewski, Krajobraz po Masłowskiej, „Arte” 2005, nr 1. R. Ostaszewski, Polemika o młodej prozie polskiej, „Gazeta Wyborcza” z 1.12.2003. W. Rusinek, Gra w zaangażowanie. O strategii medialnej i krytycznej Korporacji Ha!art, „FA-art” 2006, nr 3. [Rzeczywistość], „Ha!art” 2003, nr 3–4. J.-P. Sartre, Czym jest literatura. Wybór szkiców krytycznoliterackich, przeł. J. Lalewicz, wybór A. Tatarkiewicz, wstęp T.M. Jaroszewski, Warszawa 1968. S. Sierakowski, Czas na literaturę niebezpieczną, „Gazeta Wyborcza” z 24.10.2005. S. Sierakowski, Literatura pozornej niezgody. Spór o młodą literaturę, „Polityka” 2005, nr 13. J. Sowa, Widmo zaangażowania krąży po gazetach, „Ha!art” 2006, nr 23. I. Stokfiszewski, Czwarta władza literatura, „Ha!art” 2002, nr 4. I. Stokfiszewski, Fikcje, „Ha!art” 2005, nr 22. I. Stokfiszewski, Od paradygmatu do ideologii, „FA-art” 2005, nr 2–3. I. Stokfiszewski, Pragmatyczna krytyka kultury, „Ha!art” 2005, nr 21. [Sukces albo śmierć, czyli najnowsza proza w poszukiwaniu czytelnika], „Opcje” 2006, nr 4. M. Tabaczyński, O Dunin-Wąsowiczu i Sierkowskim, „Undergrunt” 2005, nr 7. K. Uniłowski, Bezkrytyczna literatura, bezsilna krytyka, „Opcje” 2002, nr 6. K. Uniłowski, Pomysł na literaturę – odstąpię!, „FA-art” 2001, nr 1–2. J. Zięba, Klerk zaangażowany. Stefana Napierskiego nowoczesna krytyka literacka wobec dyskursów krytycznych w Dwudziestoleciu międzywojennym, Kraków 2006 (Modernizm w Polsce).
|
| |