Ucieleśnienie dojrzałej prozy [DO historii LITERATURY]
|
Kilka uwag o stylu i fenomenie dzieł Mariana Pankowskiego
Panko, guru wielu młodych literatów, osobliwie ujmuje starcie człowieka (z) natury i człowieka Kultury, przypomina o wartościach humanitarnych i humanizmie dziejowym (Rudolf), upomina się o osoby pomijane bądź odrzucane, mówi wprost albo w zawoalowanej – liryzmem – postaci o sprawach przemilczanych, wstydliwych, zmarginalizowanych (kategoria młodości i starości sprawdzana w starciu z dojrzałą miłością, obrazy przeszłości i fenomen pamięci indywidualnej w Balu wdów i wdowców). Nie boi się Polak z Belgii rozliczeń z wmawianymi (sobie) fascynacjami i niewyrażalnymi fobiami, tak jednostek, jak zbiorowości (Pątnicy z Macierzyzny). Literackiego kunsztu i uniwersalności swoich dzieł dowodzi profesor w każdej edycji książkowej. Ostatni tytuł na przykład, wspomnieniowo-futurologiczną sylwę Ostatni zlot aniołów, zamienił w wywrotowy poemat epicki: stylistyczny majstersztyk (wyraz fascynacji językiem Kochanowskiego, wielkich romantyków czy Leśmiana) oraz akt rozliczenia z własnym życiem, rodakami, wspólnymi (?) wierzeniami i Historią. |
|
Homoliteratura po polsku [DO historii LITERATURY]
|
SYLABUS [1989/2001–2009]
Homoliteratura to umowne określenie stosowane coraz częściej w stosunku do tekstów pisanych przez i dla osób homoseksualnych albo zawierających motywy LGBT (Lesbian, Gay, Bisexual and Transgender/Transsexual people). Uważa się bowiem powszechnie, jak zauważył Michał Tabaczyński w słowniku młodej polskiej kultury Tekstylia bis, że literaturę gejowską i lesbijską tworzą (tylko/głównie) osoby homoseksualne. To kryterium, bliskie (auto)biografizmowi, jednak nie wystarcza. Wprowadza się zatem dodatkowe – tematyczne. Homoliteratura (literackie homonarracje) w tym ujęciu za swój obszar zainteresowań czy po prostu temat (główny lub poboczny, jawny bądź ukryty) miałaby obierać problemy tożsamości płciowej i seksualnej (gender identity, sexual identity), świadomości i samo/identyfikacji. Kwestionuje też lub redefiniuje pojęcie normatywności, reguły jej funkcjonowania („heteryctwo” jako forma opresji, ale i „zasłona ukrywająca inność”), mierzy się ze specyfiką homoerotycznego pożądania, ukazuje problemy z tym związane. Wśród nich występują: poczucie inności i wykluczenia, ujawnianie się (coming out, „wyjście z szafy”), homofobia i emancypacja odmieńców, walki o podmiotowość homo (kryterium „ludzkie” i tekstualne – odcięcie się od filtra heteroseksualnego czy heteronorm). Przybliżanie postaci gejowskiej lub lesbijskiej seksualności stanowi często przejaw dążenia do wykładania różni(c) i budowania (kontrpr)opozycji dla „heteromatrixu”. Anty(auto)biograficzne spojrzenie pozwala uwzględnić w nurcie twórczość nie tylko homoseksualistów, ale i osób heteroseksualnych. Emblemat homoliterackości można by nadawać różnym formom ekspresji artystycznej powstającej w imię (praw, jednoczenia, poczucia wolności i akceptacji) mniejszości seksualnych, kobiet i mężczyzn, osób transseksualnych i transgenderycznych – często spychanych na margines społeczny, służących jako „gorszy temat” literacki o płciowości czy tożsamościach. Niekiedy tworzy się definicje, które za podstawę mają kryterium estetyczne. Wówczas za literaturę homoerotyczną uznaje się twórczość artystyczną wykorzystującą np. estetykę kampu. Trzeba jednak zaznaczyć, że wykorzystuje się tę kategorię zwykle w połączeniu z kryterium biograficznym, czyli: literatura homoerotyczna to często literatura tworzona przez gejów i lesbijki oraz wykorzystująca estetykę kampową. Trudno traktować poezję i prozę gej/les tylko jako gatunek literacki czy nurt w obrębie tzw. dyskursów płci. Rozważania nad nią doprowadziły krytyków do sformułowania postulatu homotekstualności jako sieci połączeń między homoseksualnością i tekstualnością, a nawet formule „awangardy seksualnej” (tak pisali o niej Tomek Kitliński i Paweł Leszkowicz) jako materiał do studiów nad płcią i seksualnością, gdzie wykorzystać można narzędzia teoretyczne stworzone przez gender, queer i gay studies, studia nad żeńskością i męskością, krytykę feministyczną i maskulinistyczną, badania kulturowe. |
|
Slam poetry w Polsce (2003–2006) [DO historii LITERATURY]
|
Refleksy
Slam poetry stanowi połączenie twórczości słownej i performance’u. Tą nazwą określa się też imprezę, podczas której artyści przedstawiają swoje teksty, zdolności aktorskie czy wokalne (w improwizacjach słowno-muzycznych), a włączana do zabawy publiczność ocenia na bieżąco treść wierszy oraz umiejętności oratorskie poety. Widownia pełni rolę jury, wybierając najlepszego autora wieczoru. Impreza często przeradza się w rywalizację na teksty i stworzenie najlepszego wizerunku, swoiste „zapasy poetyckie”. Liczy się w nich nawiązanie kontaktu z publicznością i przekonujące wykonanie „trzyminutowca”. Stąd podporządkowanie stylistyki, kompozycji i treści tekstów wartości użytkowej – sprawdzalnej na knajpianej scenie. W slamie „spontaniczność, tematy bliskie codziennemu życiu, słowny dowcip, zabawa jako podstawowa reguła tworzenia oraz bezpośredniość odgrywają dużo ważniejszą rolę niż kryteria artystyczne, którymi kierują się oceniający literacką twórczość eksperci”. |
|
Od prozy Północy do literatury z Północy [DO historii LITERATURY]
|
Reminiscencja
Określenie proza Północy zostało użyte po raz pierwszy przez Roberta Ostaszewskiego wobec twórczości Daniela Odiji, Mariusza Sieniewicza, Tomasza Białkowskiego, Joanny Wilengowskiej i Miłki Malzahn. Autor terminu uznał, że twórczość autorów z Warmii i Mazur jest „zorientowana na rzeczywistość”, próbuje „fotografować” ją przy użyciu „rozmaitych filtrów”, strategii pisania i poetyki (realizm, naturalizm, ekspresjonizm), a czasami nawet „zaangażowania”. Stara się przy tym przekroczyć roszczenia i granice „ja” na rzecz zbiorowych bolączek i obaw. Ostaszewski dostrzegł w prozie wymienionych autorów opis kolejnych sfer rzeczywistości, którą młodzi „oceniają, wystawiają jej rachunek, mówią wyraźnie [...], co ich w naszym wspaniałym świecie wkurza i odrzuca”. Pokusa „utekstowionych światów” w literaturze schodzi zatem na boczny tor. Nadrzędną kategorią staje się reprezentacja gett, marginesów życia społecznego. |
|
Proza zaangażowana (5 tysięcy znaków dla pensjonarzy) [DO historii LITERATURY]
|
Nieliterackie wyrazy zaangażowania
Mianem prozy zaangażowanej określa się teksty programowo wyrażające indywidualne stanowisko wobec zjawisk społeczno-politycznych, pisarstwo wyczulone na problematykę ideologiczną i moralną współczesności. Ta forma wyrażania się ma swoje korzenie we francuskim personalizmie (Emmanuel Mounier) i egzystencjalizmie (Jean-Paul Sartre). W myśl koncepcji literatury zaangażowanej pisarz – jako intelektualista – winien czuć się odpowiedzialnym za losy świata, a nawet wpływać na nie swoją twórczością. Ona bowiem może być nośnikiem informacji i wpływać na postawy społeczne. Co ważne, pisarz zaangażowany wskazuje zmiany. Bo jego zadania nie stanowi pokazanie świata, „jakim jest”, lecz jaki, jego zdaniem, powinien być. Nie pokazuje zatem świata, tylko jego obraz – wartościujący. To jego zasadnicza aktywność. |
|
<< Poprzednie 1 2 Następne >>
|