Minimalistyczna literatura pop/ularna? [Aktualności - zaproszenia]
|
Poruszające z miejsc spotkanie w ramach II Festiwalu Literatury Popularnej „POPlit”… 19 kwietnia 2006, godz. 17:30 (Bunkier Sztuki – Kraków) Romans z Popem: o teledyskach, reklamie, komiksie i książeczkach rozmawiają: Marta Dzido, Jan Krasnowolski, Maciek Miller, Jakub Żulczyk Igor Stokfiszewski twierdzi, że odkrył nowy prąd w literaturze polskiej – minimalizm – na świecie obecny już od dłuższego czasu. Zaproszeni autorzy niekoniecznie poczuwają się do takiej klasyfikacji. Niezależnie od tego, czy to prowadzący, czy pisarze postawią na swoim, warto posłuchać czwórki najciekawszych twórców ery teledysków, reklamy, komiksów i najkrótszych powieści w historii literatury. |
|
„ITON” & Gwiazdeczki: wykluczone cioty Witkowskiego, homoerotykoman Dycki i żydowskie manify [W CZASoPISMach]
|
„ITON” 2005, nr 1–2 (Gwiazdeczki)
Korporacja Ha!art z zakaźną ironią doniosła na swojej stronie internetowej o pojawieniu się na rynku nowego (?) magazynu o nazwie „ITON”. „Pismo mniejszości o kulturze” nr 1 (ponoć z 2005 roku) zakupiłem w dobrze wyposażonej księgarni rzeczonego wydawcy przy krakowskich Plantach (Bunkier Sztuki, pl. Szczepański). A kilkoma wnioskami z homo-żydowskiej lektury chętnie się dzielę. Może przybędą inni skuszeni tym czasopiśmiennym kąskiem. [...] Nie spotkałem się do tej pory ze zbiorem tekstów o homoseksualist(k)ach w społeczności i kulturze żydowskiej. Dlatego „ITON” można potraktować jako zjawisko wyjątkowe. Wprawdzie z zawartością merytoryczną bywa różnie, ale liczy się [twórcom] otwarcie na głośne mówienie o sprawach ważnych dla queer nation i próba wywołania dyskusji czy działań w zaangażowanej (?!) sprawie. |
|
Dwóch papieży. Ojciec odchodzi, papa nadchodzi [Książki - glosy, myśli]
|
Piotr Czerski, Ojciec odchodzi, Kraków 2006
Ojciec odchodzi, zapowiadany jako „jeszcze jedna książka o polskim papieżu”, zdecydowanie różni się od dostępnych na rynku publikacji. Zamiast pisać o wielkim Polaku, porusza głównie kwestię odbioru tej postaci (historycznej i medialnej) w społeczeństwie. Celem nadrzędnym (?) autora stało się zaś obalanie krótko sugerowanego mitu o narodzinach nowego pokolenia: JP2 (tu z kolei nazywanego „Dżej Pi Tu”) czy Woodstock. Dlaczego? Bo nie mają nic ciekawego do powiedzenia, brak im zbiorowej kreacji, stwórczości własnej i idei przewodniej na dłuższą drogę. Dyskutantów i ludzi, którzy potrafią prze/mówić, jak coś/ktoś do nich trafia, Czers szuka gdzie indziej – wśród swoich towarzyszy na piśmie. |
|
Prozaiczna młoda poezja według Jarosława Klejnockiego [W CZASoPISMach]
|
„Polityka” 2006, nr 13
Spieszę donieść, że Jarosław Klejnocki znowu popisał się diagnozą młodej polskiej poezji (tygodnik „Polityka” z 1 kwietnia 2006). Tym razem trafniej niż w innych miejscach! W swoim artykule Proza poezji warszawski polonista ubolewa nad deprecjonowaniem wierszy młodych roczników przez krytyków, media, nauczycieli i… samych czytelników. |
|
ŻYCIE i PRZEżycie SZTUKi [SZTUczKA]
|
Świadkowie są jak ryby, / które przed chwilą nauczono mówić*… Jednak spróbują przemówić moje zmysły – uczestnicy wernisażu „Muzyka dla ryb” przygotowanego przez Piotra Lutyńskiego (instalacje, skrzypce) i Świetliki (oprawa muzyczna i słowna) na krakowskim Kazimierzu. Sprawcy wieczoru 6 stycznia 2005 wybrali na miejsce wydarzeń Alchemię – klub nie tylko dla wtajemniczonych w projekty artystyczne, ale i gości spoza towarzystwa. |
|
<< Poprzednie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 Następne >>
|