Punk kontra rzeczywistość (Jana Krasnowolskiego przypadki) [Książki - glosy, myśli]
|
Jan Krasnowolski, 9 łatwych kawałków, Kraków [2001] Jan Krasnowolski, Klatka, Kraków 2006
Krasnowolski poszedł w stronę „ironicznego realizmu”, rozwijając koncepcję „Polish Psycho” – rezygnację z jawnej i wyrażonej explicite motywacji postaci, psychologizmów na rzecz sprawdzania psychodelicznej osobowości w działaniu. [...] Brzmi groźnie? Wzbudza niepokój? I o to chodziło! Bo pisarza od dawna interesowało nakładanie się i przekraczanie wszelkich norm, marginesów społecznych. Dlatego bohaterami swoich tekstów uczynił m.in. japiszona, nadymanego poetę i jego fanki, krytyka literackiego bez – świadczących o męskości – jaj, bramkarza, boksera, alfonsa, pedała... Z kolei znane z mediów wydarzenia czy osobiste doświadczenia przetwarzał na własną modłę, mówi osobnym, patrząc na kolegów po piórze, literackim stylem: samplingu, współobecności popu i alternatywy. Punk Krasnowolskiego to połączenie bezpośredniości w wyrażaniu, języka subkultur i (pseudo)intelektualistów, wartkiej akcji, perspektywizmu, nastrojów i historii z piosenek rockowych... |
|
Adam Pluszka in French – Love [Książki - glosy, myśli]
|
Adam Pluszka, French Love, Kraków 2006
French Love w poetyckim wydaniu Adama Pluszki to niewątpliwie intertekstowy „dyskurs miłosny”, palimpsest odzierany z obcej tekstury, obnażający ubezwłasnowolnienie kochaniem wielu języków. [...] Ten cykl quasi-sonetów daje i czerpie przyjemność (z) tekstu, zaś ich podmiot twórczy dąży do zaznania metafizyki: w polemicznej, ogarniętej dyskursywnym myśleniem przechadzce przez francuskie wcielenia postmodernizmu. |
|
SzLAM i poetry [Książki - glosy, myśli]
|
Maciej Kaczka, Wiosna, Warszawa 2005 Jaś Kapela, Reklama, Kraków 2005
Omówione wiersze trącą kiczem, tanią kabaretowością, prostackim, bo pozornie łatwym operowaniem popową strawą, słabym wyczuciem poetyki i możliwości języka jako budulca wszelkich konstrukcji zwanych literaturą. Wspomniani autorzy nie zawsze świadomie korzystają z konwencji tekstowych, które stosowało wielu poprzedników, a silą się na „nowoczesność”, uznanie ich za prekursorów nowego gatunku czy nurtu. Na to jeszcze za wcześnie.
Slam poetry może wydawać się kopalnią pomysłów, wylęgarnią talentów scenicznych, ale niekoniecznie poetyckich. Maestria słowa wymaga treningu, zapasów ze sobą samym i narzędziami poznawczymi, konstruktami rzeczywistości (zewnętrznej czy wewnętrznej) do przeobrażenia w materię poetycką. |
|
RozCZYTywANIE CIOTek z Lubiewa. Pean bezkrytyczny [Książki - glosy, myśli]
|
Michał Witkowski, Lubiewo, Kraków 2005
Michał Witkowski stał się jednym z najgłośniejszych w 2005 roku prozaików młodego pokolenia. Dlaczego? Ze względu na lubieżność w działaniu pisemnym, manifestującym odmIeNNOŚĆ własną i dawanej twórczości. Napisał bowiem książkę dla ludzi: podzielonych świato(p)oglądowo, ale nowoczesnych, spragnionych wreszcie pozycji do czytania, a nie publicystycznej charakterystyki. Kryzys (tylko) medialnych tematów i skostnienie form prozatorskich nie mają zbyt wielkiego znaczenia dla świadomego odbiorcy. Któż nie lubi zręcznie napisanych powieści (?), które potrafią zabawić, ale też intrygować swoim wnętrzem zamazanym jak palimpsest… |
|
Zły dotyk… – książkowy?! [Książki - glosy, myśli]
|
Maciek Miller, Zakręt hipokampa, Kraków 2006
Po krytycznie przyjętym debiucie w postaci Pozytywnych Maciek Miller wydał swoją drugą książkę. I tym razem wstrząśnie ona czytelnikiem. Nie tyle za sprawą odpychających (w akcie pisarskiej inicjajcji) umiejętności pisarskich autora, ile z powodu wziętego na warsztat tematu – molestowania nieletnich. Zakręt hipokampa jest bowiem „o dzieciach, ale nie dla dzieci”. Ta książka działa na umysł (nie tylko na zakręcie hipokampa), ale też na zwykłą ludzką wrażliwość. Niejeden czytelnik skończy w pozycji sentymentalnej… |
|
<< Poprzednie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Następne >>
|