Chłopak z Gór Świętokrzyskich [Książki - glosy, myśli]
|
Zbigniew Masternak, Scyzoryk, Zysk i S-ka, Poznań 2008
Trzecia część autobiograficznego cyklu powieści Zbigniewa Masternaka pt. Księstwo. Wielkomiejski quasi-kryminał z wątkami sensacyjno-wspomnieniowymi i prowincją na tyłach opowiada dalsze losy chłopaka, który chce wyrwać się ze swego rodzinnego miasta. Jego życie nie układa się jednak tak, jakby sobie tego życzył. Po nieudanych studiach prawniczych w Lublinie zmienia uczelnię i przenosi się do Wrocławia. Jako student polonistyki zostaje pisarzem i marzy o sfilmowaniu swoich opowiadań. Młody, zagubiony człowiek miota się, próbując odnaleźć prawdziwą miłość i drogę w życiu, która zapewni mu spokój. Jednak zarówno trudna sytuacja materialna, jak i choroba matki nie ułatwia mu tego. Zostaje zmuszony do zaangażowania się w szemrane interesy, dzięki którym może zdobyć środki do życia. Zbigniew Masternak pokazuje historię młodego człowieka zagubionego we współczesnej polskiej rzeczywistości. Mężczyzny, który musi nagiąć swoje wartości i zasady, aby przeżyć. Czy droga jego życia zawsze będzie kręta? |
|
W pływy [Książki - glosy, myśli]
|
Kloaka Maksima in actum
Vladimir Arsenijević (ur. 1965), debiutował w roku 1974 powieścią „Pod pokładem” („U potpalublju”), nagrodzoną prestiżową nagrodą tygodnika „NIN”. Następna powieść, „Andjela” (1997), jest kontynuacją cyklu, planowanego jako tetralogia „Cloaca Maxima”, ukazująca losy pokolenia czasu bałkańskich wojen końca ubiegłego wieku. Trzecia książka Arsenijevicia, „Mexico ratni dnevnik” (2000, „Mexico City dziennik wojenny”), to dziennik z bombardowanego Belgradu i późniejszego pobytu na stypendium twórczym w Meksyku, opisujący także losy przyjaciół Albańczyków z Albanii i Kosowa (kto chciał, ten wiedział, co się tam naprawdę działo napisał Arsenijević). Od paru lat prowadzi własne wydawnictwo Rende, wydaje książki pisarzy serbskich, chorwackich i słoweńskich, współpracuje z Centrum Dekontaminacji Kulturalnej, ośrodkiem niezależnego życia kulturalnego działającym od kilkunastu lat. Jeszcze w tym roku wydawnictwo Czarne opublikuje jedną z ostatnich produkcji książkowych serbskiego pisarza – minipowieść-komiks pt. „Iszmail”. |
|
Przystanek Jugosławia. Po Jugosławii [Książki - glosy, myśli]
|
Pisarskie re/konstrukcje: Rabelais z Bałkanów
BORA ĆOSIĆ, jeden z najwybitniejszych pisarzy byłej Jugosławii – jak pisała o nim już kilka lat temu polska tłumaczka, Danuta Cirlić-Straszyńska, urodził się w roku 1932, w Zagrzebiu, w kupieckiej rodzinie Lazara Ćosicia. Po pięciu latach przeniósł się wraz z rodziną do Belgradu, gdzie spędził 55 lat życia. W roku 1992, podczas wojen jugosłowiańskich, wyjechał do Rovinja, a stamtąd do Berlina. Dziś mieszka w Niemczech. Należy do pokolenia pisarzy, które debiutowało około 1956 r. – do najbardziej utalentowanego pokolenia w powojennej serbskiej prozie, do którego zalicza się także Miodraga Bulatovicia, Danila Kiša, Borislava Pekicia... Opublikował ponad 30 książek, powieści, zbiorów opowiadań i esejów. Zajmował się teatrem, filmem, tłumaczeniem i – zbieraniem okruchów cywilizacji europejskiej. Sam łączy to z dawną rodzinną praktyką posiadania sklepów z towarem mieszanym, a pomieścił owe okruchy w swoich książkach quasi-eseistycznych. |
|
omamienie [Książki - glosy, myśli]
|
David Albahari, mamidło, przeł. D.J. Ćirlić, W.A.B., Warszawa 2008
Serbski emigrant mieszkający w Kanadzie, wannabe pisarz, słucha taśm, na których nagrał przed laty głos matki. Kiedy zmarła, a on szykował się do wyjazdu z pogrążonej w chaosie Jugosławii, w ostatniej chwili upchnął taśmy do walizki. Teraz – w spokojnej nowej ojczyźnie – wracają do niego tamte chwile, dźwięki, sytuacje... Druga wojna światowa, śmierć pierwszego męża i dwójki dzieci. Kolejne małżeństwo, próby odbudowania osobistego szczęścia, losy powojenne. W tle tragiczna historia Bałkanów. Dla syna to wyznanie staje się bodźcem do rozważań o własnej tożsamości, różnicach w sposobie myślenia przedstawicieli Starego i Nowego Kontynentu, a także mocy sprawczej naszego codziennego języka. Słowa matki stają się również zachętą do opisania losów tej niezwykłej kobiety, a tym samym stworzenia siebie jako pisarza. Spotkanie z językiem ojczystym staje się bodźcem do rozważań o mocy sprawczej słów, których codziennie używamy. Czy zdoła przekształcić w materiał literacki cudze, bolesne wspomnienia? |
|
POP 4 U 2 [Książki - glosy, myśli]
|
Muharem Bazdulj, Koncert, przeł. D.J. Ćirlić, Czarne, Wołowiec 2007
Każdy z nas ma ulubiony zespół muzyczny i właściwie każdy z nas, jeśli tylko lubi chodzić na koncerty, występ ulubionego zespołu uważa za jedyny i niepowtarzalny, nazywając go często koncertem wszech czasów. Nie można więc powiedzieć, iż koncert moich idoli był lepszy od występu innego zespołu. Są jednak takie koncerty, na które idą ludzie różnego pochodzenia, rożnych wyznań, poglądów, fani występującej na scenie grupy, jak i ci, dla których grana przez nich muzyka nie posiada żadnego uroku. Takim bez wątpienia był koncert U2, który odbył się 23 września 1997 roku w Sarajewie. Ten jeden jesienny wieczór stał się wydarzeniem przełomowym nie tylko dla mieszkańców Sarajewa. Stanowił bowiem symboliczne zakończenie wojny, ogłaszał powrót do normalnego życia po wojennej zawierusze. Wydarzenie to stało się kanwą minipowieści, będącej swoistym rashomonem; opowieści o losach wielbicieli Bono ciągnących na koncert do Sarajewa. To właśnie o tym koncercie pisze Muharem Bazdulj w swojej minipowieści Koncert, opublikowanej w popularnej serii Inna Europa, Inna Literatura. |
|
<< Poprzednie 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 Następne >>
|