Opcja śląska: postmodernizm [W CZASoPISMach]
|
„Opcje” 2006, nr 2 (Uwodzenie), 3 (Don’t worry)
Wakacje przysłużyły się Uwodzeniu. I narodzinom przyciągających uwagę tekstów o nim. Szczególnie po myśli Jeana Baudrillarda... Koncepcje francuskiego postmodernisty z książki O uwodzeniu zdominowały ton piszących do „Opcji” 2006, nr 2. Na zwieńczenie lata redaktorzy śląskiego kwartalnika przygotowali cykl artykułów, analiz i szkiców związanych z niebezpiecznymi związkami życia i literatury, z władzą ciała nad dyskursem poniekąd erotycznym... Z kolei w jesiennym wydaniu pisma dowodzonego przez Alinę Świeściak skupiono się na wołaniu Don’t worry do uczestników epoki „post”. Autorzy numeru o „ekonomii politycznej postmodernizmu” twierdzą wręcz, że wcale nie taka straszna ponowoczesność, jak niektórzy ją przerysowują. O kierunkach rozważań piszących do „Opcji” zwolenników i przeciwników „stygmatycznego” postmodernizmu traktuje niniejszy przegląd. |
|
Archipelag rynek [W CZASoPISMach]
|
Czytelnicy i krytycy (na) rynku książki
Ostatnio pojawiło się ich trzech na łamach czasopism. Wybór mój, czyli subiektywny. Rozprawiają o sobie jako odbiorcach zwanych Czytelnikami, pokupnej idei człowieka książkowego. Michał Paweł Markowski w „Tygodniku Powszechnym” (2006, nr 50) rozprawia nad Książką na ekranie, gdy usłyszał, że „kultura wysoka musi zniknąć z telewizji i wysokonakładowych czasopism”. „Tygiel Kultury” (2006, nr 1–3) poświęcony w całości Postawom odsłania oblicze mediów oddanych służbie reklamy tworów zamiast produkcji kulturalnych. Dariusz Bitner poczuł się bity Pałką po głowie, będąc częścią publiczności karmionej jednosezonowymi igraszkami w stylu Kodu Leonarda da Vinci. Autor tekstu nie pomyśli o nim jako „najsłynniejszej powieści XXI wieku”... Nie chcą zamartwiać czytelników „Opcje” 2006, nr 3. Autorzy numeru krzyczą nawet z okładki: „don't worry”. Wystąpił jednak w śląskim kwartalniku Dariusz Nowacki, zastanawiając się nad Impasem literatury na rynku. Nie jest to pierwsza tego typu prezentacja krytyków z Uniwersytetu Śląskiego. Ale o tym na końcu – w zebraniu kilkuosobowym...
|
|
Teorie literatury? lektury? interpretacji? [W CZASoPISMach]
|
„Nowe Książki” 2006, nr 11 „Teksty Drugie” 2006, nr 1–2
Świętują i oszczędzają stypendialne grosze studenci polonistyki, gdyż wydawnictwo Znak zechciało wzbogacić ich wiedzę i bibliofilski żywot nowymi książkami do teorii literatury. Całość autorstwa znanego małżeństwa naukowców Uniwersytetu Jagiellońskiego: Anny Burzyńskiej i Michała Pawła Markowskiego. Krakowscy wykładowcy nie zostawiają przygotowanej publikacji na pastwę nie(ś)wiadomej maści czytelników i krytyków. Promuje swoje Teorie Markowski na łamach branżowych „Nowych Książek”, podczas gdy dzienniki wolą skupiać się na przygodach małżeńskich dwojga akademików. Ja postaram się w niniejszym omówieniu skupić na tezach stawianych przez profesora w wywiadzie udzielonym Robertowi Ostaszewskiemu (Fabuły w świecie pojęć). Skonfrontuję też wypowiedzi rozmówcy z własnymi mniemaniami i lekturą rozważań Burzyńskiej z „Tekstów Drugich” (2006, nr 1–2), gdzie kierowniczka Katedry Teorii Literatury na Wydziale Polonistyki UJ postanowiła uśmiercić przedmiot swoich (i kolegów po fachu) badań. Zadała bowiem niesakramentalne pytanie: Czy teoria literatury jeszcze istnieje?... |
|
I stała się jasność [W CZASoPISMach]
|
„Lampa” 2006, nr 9, 10
Wiele się przydarzyło w ciągu ostatnich 2 miesięcy szefowi Lampy i Iskry Bożej... W „zstępniaku” z wrześniowego numeru Paweł Dunin-Wąsowicz ogłosił bankructwo (idei) swojego miesięcznika, dokonując rozliczenia z rządowymi „mecenasami” tylko z nazwy promującymi czytelnictwo (bez ich dotacji ani rusz?). Z kolei 1 października nastąpił przełom, niespodzianka, o której niewielu się śniło. Najbardziej znana pisarka wydawnictwa, Dorota Masłowska, otrzymała Nagrodę Literacką Nike za 2005 rok. Wprawdzie czek na 100 tysięcy złotych powędrował w ręce autorki, ale PDW dostał szansę sprzedania zalegającego nakładu Pawia królowej, bo lud czyta „laureatki”. To oznaczałoby dopływ gotówki na dalszą – nawet krótkotrwałą – żywotność miesięcznika i wydawnictwa. Może skorzysta też nowa proza polska, gdy mass media zainteresują się młodocianym materiałem na artykuł bądź program (o dobrych książkach?)... Na początek ja pokuszę się o kilka słów na temat zawartości „nowej” produkcji Lampy i Iskry Bożej, wspominając kilka wydarzeń z czytelniczej przeszłości. |
|
„Twórczość” krytyczna. Glosa analityczna [W CZASoPISMach]
|
„Twórczość” 2006, nr 7
Każdy jest powieścią – to motto prowadzi Janusza Drzewuckiego przez nową powieść Wiesława Myśliwskiego. Dlaczego? „Każdy z nas ma przecież swoją opowieść, swoją historię, historię swojego życia. Każda opowieść – także ta, którą chciałoby się skazać na przemilczenie, być może nawet ta najbardziej – domaga się opowiedzenia, a raczej wypowiedzenia”. Wnioskuję, że Drzewucki chciałby upomnieć się o ważność zaprzedanego na targowisku próżności słowa: prozaicznego zamiast prozatorskiego. Snuć narracje humanistyczne (zamiast spluwania wyrazami próżnego egocentryzmu), zapisywać ślady ludzkiej świadomości dziejowej, którą dałoby się zamknąć w historię osobistą... |
|
<< Poprzednie 1 2 3 4 Następne >>
|